« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2014-06-26 20:11:32
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketuDnia Thu, 26 Jun 2014 20:04:43 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 26 Jun 2014 18:22:40 +0200, Stokrotka napisał(a):
>
>>> Robię tę surówkę w czasie np duszenia mięsa czy gotowania zupy.
>> W małej kuhni to niezdrowe na płuca.
>> Szkodliwe są opary potraw i produkty spalania gazu.
>> W zasadzie należy tak programować sobie pracę w kuhni, by w momencie
>> włączenia gazu lub piecyka wszystko było już zrobione, zwłaszcza z
>> pracohłonnymi ważywami.
>
> Po pierwsze moja kuchnia nie jest mała, po drugie nie używam gazu, tylko
> żywego ognia z drew, czasem z węgla,
....oraz teraz już prądu...
> po trzecie... pleciesz, Stokrociu,
> troszku, ale lubię ten Twój folklor :-)
:-)
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2014-06-26 23:02:37
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketu
Użytkownik "wolim" <n...@p...tu> napisał w wiadomości
news:53ab3391$0$2245$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2014-06-25 20:26, Ikselka pisze:
>
> > Bo bez tych sztuczności, tony soli i cukru - no i nie macerujesz
warzyw,
> > skoro "nie to".
>
> Nie rozumiem. Czyli do surówki z kapusty nie dodajesz soli i cukru? W
> składzie tych sklepowych jest też ocet, olej, czasami majonez. Takie
> rzeczy w domu też się dodaje.
>
I bezwodnik kwasu siarkawego też?
Dwutlenek siarki jest właściwym konserwantem w tym przypadku.
Poza tym to stosuje się obniżenie pH (zakwaszacze) i niską temperaturę.
g.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2014-06-26 23:47:27
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketuDnia Thu, 26 Jun 2014 23:02:37 +0200, Grzegorz napisał(a):
> Użytkownik "wolim" <n...@p...tu> napisał w wiadomości
> news:53ab3391$0$2245$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2014-06-25 20:26, Ikselka pisze:
>>
>>> Bo bez tych sztuczności, tony soli i cukru - no i nie macerujesz
> warzyw,
>>> skoro "nie to".
>>
>> Nie rozumiem. Czyli do surówki z kapusty nie dodajesz soli i cukru? W
>> składzie tych sklepowych jest też ocet, olej, czasami majonez. Takie
>> rzeczy w domu też się dodaje.
>>
>
> I bezwodnik kwasu siarkawego też?
> Dwutlenek siarki jest właściwym konserwantem w tym przypadku.
Tym gorzej, że dwutlenek siarki jest już we WSZYSTKIM, więc jednostkowa
norma nie załatwia sprawy.
http://tech.money.pl/medycyna/dodatki-do-zywnosci/e-
220-bezwodnik-kwasu-siarkawego-dwutlenek-siarki-1137
74/
Pytanie - czy jednostkowo są dotrzymywane normy ilościowe jego
stosowania... w co szczerze wątpię. Przy takich "suróweczkach" pewnie
dodają to jak im się "sypnie".
Niby z produktów sypkich=suchych on się szybko ulatnia po otwarciu
opakowania, ale czy z innych równie łatwo? - oto jest pytanie.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2014-06-27 09:44:51
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketu>> Szkodliwe są opary potraw i produkty spalania gazu.
>> W zasadzie należy tak programować sobie pracę w kuhni, by w momencie
>> włączenia gazu lub piecyka wszystko było już zrobione, zwłaszcza z
>> pracohłonnymi ważywami.
>>
> Znaczy co - mam kroic wszystkie warzywa na początku (za chwilę napiszą,
> że witaminy się utleniają), kartofle (ktore czernieją) i czekać, aż
> kolejne warzywa zmięknę, by dorzucic następne?
Tak mniej więcej, no hyba, że masz 2 kuhnie.
--
http://ortografia.3-2-1.pl/ w zakładce 'inne' syntezator mowy czytający
cyrylicę GdakMini2_01 i program dietetyczny Ananas1_3d
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2014-06-27 12:03:23
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketuDnia Fri, 27 Jun 2014 09:44:51 +0200, Stokrotka napisał(a):
> Tak mniej więcej, no hyba, że masz 2 kuhnie.
"2 kuhnie" to są potrzebne, jak sie koszernie gotuje :->
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2014-06-29 02:11:56
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketu
> po trzecie... pleciesz, Stokrociu,
> troszku, ale lubię ten Twój folklor :-)
Jak się hołubiło odmieńca wbrew wszystkim, to potem trzeba go utwierdzać
w poczuciu sensu pisania bzdur...
--
Nie sztuka być wielkim kucharzem mając kasę i kuchnię wielką
jak studio TV. Sztuką jest tworzyć dzieła kucharskie na 4m. kw.,
bez spiżarni i z lodówką, w której zwykle spore luzy ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2014-06-29 16:17:24
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketuDnia Sun, 29 Jun 2014 02:11:56 +0200, Aicha napisał(a):
>> po trzecie... pleciesz, Stokrociu,
>> troszku, ale lubię ten Twój folklor :-)
>
> Jak się hołubiło odmieńca wbrew wszystkim,
> to potem trzeba go utwierdzać
> w poczuciu sensu pisania bzdur...
Piszesz z punktu widzenia kogoś, kto o ile w ogóle kogoś hołubi, to tylko w
zgodzie ze wszystkimi, bo trudno być oryginalnym, kiedy taki styl ma
większość ludzi :->
No bo jakżebyś miała polubić "odmieńca"? Przecież jego "nikt" nie lubi, no
to jakże Ty byś mogła. Samej stać się odmieńcem, hołubiąc "odmieńca"? -
nie, to nie Ty, Twoja siła tkwi w ... jednorodnej (sorry) kupie :->
Dziwi mnie ta Twoja wypowiedź skierowana akurat w stosunku do mnie, bo nie
od dziś przecież wiesz, że delikatnie mówiąc _nie aspiruję_ do "hołubionych
przez wszystkich". Ta moja życiowa postawa jest bardzo spójna, bowiem także
delikatnie mówiąc _nie hołubię_ "hołubionych przez wszystkich", a już
zwłaszcza _nie hołubię_ "hołubiących jak wszyscy", o, od takich to jestem w
stanie dostać odruchu wymiotnego nawet. Bo lubię żyć trudniej, ale
oryginalnie i z większą satysfakcją. A tylko w "odmieńcach" można znaleźć
czyste dobro, naukę dla siebie, świeżość spojrzenia - czego nie znajdziesz
w szarej jednorodnej grupie, która każdą różnicę eliminuje, dbając o bliżej
nieokreślone (w tym konkretnym przypadku ani bliżej, ani nawet dalej)
bezpieczeństwo, ot, dba tylko o ciągłość swej bezpostaciowości, premiując
("hołubiąc") tylko konformistów.
Myślę, że swym wtrętem właśnie zasłużyłaś na kolejną słuszną porcję szarej
papki w nagrodę - od grupy.
:-/
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2014-06-29 21:05:23
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketu
"Ikselka" <i...@g...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:1xq8icq2684uc$.ol2c9i1jegaa$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 29 Jun 2014 02:11:56 +0200, Aicha napisał(a):
>
>>> po trzecie... pleciesz, Stokrociu,
>>> troszku, ale lubię ten Twój folklor :-)
>>
>> Jak się hołubiło odmieńca wbrew wszystkim,
>> to potem trzeba go utwierdzać
>> w poczuciu sensu pisania bzdur...
>
> Piszesz z punktu widzenia kogoś, kto o ile w ogóle kogoś hołubi, to tylko
> w
> zgodzie ze wszystkimi, bo trudno być oryginalnym, kiedy taki styl ma
> większość ludzi :->
> No bo jakżebyś miała polubić "odmieńca"? Przecież jego "nikt" nie lubi, no
> to jakże Ty byś mogła. Samej stać się odmieńcem, hołubiąc "odmieńca"? -
> nie, to nie Ty, Twoja siła tkwi w ... jednorodnej (sorry) kupie :->
>
> Dziwi mnie ta Twoja wypowiedź skierowana akurat w stosunku do mnie, bo nie
> od dziś przecież wiesz, że delikatnie mówiąc _nie aspiruję_ do
> "hołubionych
> przez wszystkich". Ta moja życiowa postawa jest bardzo spójna, bowiem
> także
> delikatnie mówiąc _nie hołubię_ "hołubionych przez wszystkich", a już
> zwłaszcza _nie hołubię_ "hołubiących jak wszyscy", o, od takich to jestem
> w
> stanie dostać odruchu wymiotnego nawet. Bo lubię żyć trudniej, ale
> oryginalnie i z większą satysfakcją. A tylko w "odmieńcach" można znaleźć
> czyste dobro, naukę dla siebie, świeżość spojrzenia - czego nie znajdziesz
> w szarej jednorodnej grupie, która każdą różnicę eliminuje, dbając o
> bliżej
> nieokreślone (w tym konkretnym przypadku ani bliżej, ani nawet dalej)
> bezpieczeństwo, ot, dba tylko o ciągłość swej bezpostaciowości, premiując
> ("hołubiąc") tylko konformistów.
>
> Myślę, że swym wtrętem właśnie zasłużyłaś na kolejną słuszną porcję szarej
> papki w nagrodę - od grupy.
> :-/
>
Szczególnie przy takich wywodach wychodzi z ciebie całą twoja głupota.
Takim właśnie fanzoleniem wystraszyłaś razem z debilami typu dżdżownica i
inne
marchewki, a także popierdolonym panslawem (niech mu ziemia ciężka będzie, a
robaki
w dupę gryzą) naprawdę wartościowych ludzi. Teraz można by tę grupę nazwać
x-selkowo-stokrotkowo.
A stokrotka nie jest pozytywnym odmieńcem, tylko osobą chorą psychicznie. I
nie trzeba mieć pięciu fakultetów z nauk medycznych,
tylko wystarczy jej wypociny na różnych grupach poczytać. No, ale dwa
psychole się dogadują ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2014-06-29 22:02:48
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketuDnia Sun, 29 Jun 2014 21:05:23 +0200, Hans Kloß napisał(a):
> Szczególnie
Sp...j.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2014-06-30 10:11:37
Temat: Re: Gotowe surówki z supermarketu
"Ikselka" <i...@g...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:hwyesjq3q703.1d7eqvycspdff$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 29 Jun 2014 21:05:23 +0200, Hans Kloß napisał(a):
>
>> Szczególnie
>
> Sp...j.
Spierdalać, to możesz sama i to w podskokach. W rabatki ze stokrotkami
najlepiej....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |