Data: 2006-04-18 12:40:24
Temat: Re: Gówien w święta jeśc nie będę!!!!
Od: Lia <i...@p...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2006-04-18 13:45:01 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *bebekot* skreślił te oto słowa:
> Mam dobre stosunki z teściową- lubie ją.
Jak sie kogos lubi to mu sie nie obrabia tyłka publicznie.
A jak ktos lubiany robi cos nie tak, to mu sie to taktownie tłumaczy.
> Znam męża od 8 lat i od 8 lat nie
> zjadłam u teściów nic prócz kurczaka, ziemniaków i buraków. Może gdybyście Wy z
> grzeczności byli zmuszeni ciągle to jeść, to tez wkońcu byście wybuchneli.Ja w
> każdym razie mam dosyć tego menu.
A bo wpaśc do mamusi chwilę wczesniej i pomóc przyrzadzic nawet tego
kurczaka, pyry i buraczki to nie łaska?
> Mąż, jego brat z żoną również nie jedli tego obiadu bo także mieli już dosyć.
I co mowiliscie mamusi, która pytała dlaczego nie jecie?
Pomijajac to, że jak sie do kogos idzie na proszony obiad to sie
ostentacyjnie nie wybrzydza.
> Teściów do siebie nie moge zaprosić na święta bo nie mam warunków do tego.
Czyli tylko sępisz od lat, i jeszcze narzekasz?
Swoją drogą jakie to trzeba miec warunki, zeby zaprosic 2 (słownie - dwie)
osoby?
> Tak więc do ich domu nie przychodzi się
> pospędzać z nimi czas ale oglądać TV- obojętnie czy to jest zwykła niedziela,
> czy imieniny czy święta.
Tez bym wolała popatrzec na TV niz na naburmuszone miny gości.
> Jej ubogie menu nie jest wynikiem braku pieniędzy i umiejetności ale LENISTWA
> Gdyby było inaczej - milczałabym w tej sprawie. Ale nie znosze lenistwa
Ty tez jestes leniwa.
> Nie rozumiem jak można zaprosić do siebie gości i potraktować ich w ten
> spoosób.
Nie rozumiem jak można u kogos bywac nie zrewanzowac sie zaproszeniem do
siebie?
> Każdego roku nikt jej tego obiadu nie rusza. Siedzimy głodni. W końcu jemy
> kanapki. Nikt jej nie zwraca uwagi z grzeczności.
Z czego?
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
nie wie nic o usenecie, kto nie pisał na teście /KAnusia/
|