Użytkownik Piotr Kosela napisał:
> walkie! wrote:

> A możesz coś więcej na ten temat, jaki łosoś, jak przyprawić itp?
Jasne ze moge :-)
Losos dzwonka najlepiej, rano przed grillowaniem rozmrazam bo w 90%
przypadkach jest twardy jak kamien :-). Jak sie rozmrozi, czy tez mu
zejdzie warstewka lodu skrapiam go dosc obficie sokiem z cytryny, nawet
sok z polowki na jeden dzwonek. Nacieram lekko sola, piprzem ziolowym i
odrobinka przyprawy do ryb kamisa. Siekam dribniutenko cebulke, lae
naprawde drobno, mozna tez ja zetrzec i ta cebulka tez lekko nacieram
rybe. Na dzwonek bierzesz nabierasz na dwa palce papki cebulowej i
rozprowadziasz po calym kawalku. Tak spreparowana rybe wstawiasz do
lodowki i ma czekac chlonac przyprawy. Potem mozesz piec go bezposrednio
na ruszcie badz na siatce na ryby badz na tacce aluminiowej. Uwielbiam
tak upieczona rybe. To samo mozna popelnic z pstragiem :)

> Kwiaty? :-o Pierwsze słyszę. Napisz coś więcej.
Te potrawe przywiozla moja siostra z wloch. Zbieramy kwiaty roslin
cukiniowatych czyli miesiste (cukinia, dynia, kabaczki, patisony etc)
jesli nie robimy tego we wlasnym ogdorko ;-) mozna sprawdzac czy kwiaty
kwitna 'na pusto' czyli sa bez zalazka owocowego to nas sasiad nie
przeswieci. Wazne jest by kwiatki zbierac z lodyzkami i to dosc dlugimi.
Kwiatki jak juz mamy :-) myjemy bo zawsze troche ziemi sie w nich
znajdzie, osuszamy. Ser zolty lagodny! i boczek wedzony ktoimy w kostke.
Teraz nadziewanie. Kwiatek chwytamy za lodyzke, palcami rozchylamy
kwiat, wciskamy do srodka kawalek sera i boczku (moze byc sam ser) i
zaciskamy kwiatek tak ze chwytamy jego czubek i mocno skrecamy, kwiatek
pusci sok i sie sklei. Potem rzucamy to na tacke aluminiowa, z grilla
moze pospadac i pieczemy do zarumienienia kwiatkow :-) Kwiaty sa
przepyszne i bardzo delikatne. Jemy chwytajac za lodyzke i odgryzajac
reszte :)


> Tak po prostu truskawka fru na tackę, czy jakiś sos dotego?
Tak po prostu :)))) Tylko truskawki musza byc w miare duze, fru na
tacke, maja sie dosc mocno przypiec i lekko rozpackac na wierzchu, wtedy
sa pyszne. Moj maz niektore obtacza w cukrze i kladzie na grilla ale ja
tak nie lubie. Potem jak juz jemy, mozemy je maczac w jakims sosiku czy
smietanie :)


>>do popicia zimne dobre piwo :)
>
>
> No, to przecież oczywiste ;-))
Wlasnie nie, mojej kolezance do grilla pasuje tylko Martini :-)


--
------------------------------
walkie! - GG: 411958
w...@w...net.pl
http://walkie.cegla.art.pl
Nawet ząb bywa wstawiony