> A Postillon donosi, ze Soros jest wsciekly na Gatesa, ze stal sie
> bardziej popularny.
> ---
> Demony i ludzie-KULT-u zawsze rywalizujom miendzy sobom stond cale NWO
> bedzie smiertelne rowniez dla nich bo siem POzagryzajom sami ;P
>
> Btw. Kolega izaura probowal nawrocic mnie na swoja paranoje, wiec
> zlitowalem sie i wlaczylem na chwile jego guru. Totalny belkot!
> ---
> Widzisz Izaur ile zlego robisz tym swoim zacienciem gnostyckim! ;P
> Lewaki to wszystKo wrzucajom do jednego wora i stond Chrystianizm
> to dla nich taki sam oczad jak kazda byle sekta ze wlasnego oczadu
> nie widzom jako tacy sami religianci redukcyjnej doktryny jak inne ;)
>

Nie zrozumial...widac, jeszcze nie jest gotow!

'Albowiem, gdy uczen jest gotow, przychodzi Nauczyciel...'
---
I tu widac roznice miedzy gnozom a Prawdom:
W Chrystianizmie Nauczyciel [Bog jako dory Ojciec-Syn-Duch]
jest obecny przy czlowieku non stop i wykozystuje kazdom okazje
"dysPOzycji duszy do przyjecia Prawdy" to sie wlasnie nazywa
Milosierdziem... ale wzajemnie trzeba czujnosci duszy do przyjecia
"natchnien". Ot obraz Abrahama ktory "przechodzacmu mimo Bogu" mowi
"O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi!"

Czyli w gnozie inicjatywa POznawsza jest niby PO stronie "ucznia" [pycha]
a w Chrescijanstwie "wszystko jest laska" Boga uprzedzajoncego i uzdalniajoncego
"dziecko" do przyjencia mleczka...