Data: 2015-10-18 00:01:39
Temat: Re: Grzybobranie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>>>> Wyszedłem do ogrodu zaczerpnąć świeżego powietrza. Pod balkonem od
>>>> wschodniej strony podgrzybek. Wysokość 16 centymetrów, fi kapelusza
>>>> 9,5 centymetra. Zdrowotność i nierobaczywość stuprocentowa. Aromat
>>>> -- urzekający. Myśl w głowie postała, by jutro go do zupy.
>>> Do barszczu chyba?
>> Jutro za dnia wyjdę na poszukiwanie drugiego.
>
> Można tego na pół i już.
I już? Można. Ale ja nie lubię iść na łatwiznę. Jutro idę za to grzybobrać.
Nie obiecuję, że skoro świt. Może trafi się drugi.
>> Mała rzecz, a cieszy. Zwłaszcza, że w tym roku nie grzybobrałem jeszcze.
>>> Gratulacje!
>> Uciechy? Czy braku grzybobrania?
>
> Jak to braku? Grzybobrania. I uciechy. Ja w tym roku nic nie znalazłam.
> Ale też (od czasów smardzowych) nie szukałam.
Grzybobrałem już kanie w tym roku. Też u siebie. Pode bzem.
>> Smardz jest wiosenny. Rozmawiałem dzisiaj z Wujem Z Jeleniej Góry --
>> mówił, że tam u niego pada od dwóch tygodni, a wcześniej, to w maju.
>
> U nas od trzech dni, a wcześniej to chyba też jakoś w maju.
Podobno granica była gdzieś koło stacji benzynowej. W Sobieszowie padało.
a w Jeleniej nie.
Jarek
--
Nagle pociąg na stacji gwałtownie hamuje
Raz jeszcze czule w usta ją całuje
Na peronie wkurzona czeka narzeczona
Tak z nieba na ziemię zlądował w Jeleniej
|