Data: 2005-02-11 22:42:29
Temat: Re: I do Madzi B., Re: Do Krysi T.
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 11 Feb 2005 21:25:23 +0100, Tatiana
<yennefer12*antyspam*@go2.pl> wrote:
>Dnia Fri, 11 Feb 2005 21:23:15 +0100, Waćpanna lub Waćpan *BasiaBjk*, w
>wiadomości news:<news:cuj489$b4h$1@inews.gazeta.pl> zawarł, co następuje:
>
>>> no ale ja w ogóle nie cierpię lawendy. kojarzy mi się ze starymi babami, co
>>> ją wieszają w szafach (no offence do pań, które to robią, ja znam tylko te
>>> stare i dziwne
>> Miód mi lejesz na serce :)
>> Myslałam,że tylko ja nie cierpię woni lawendy i uciekam przed tymi
>> mydełkami i innymi "pachnidełkami" o zdechłolawendowym kolorku gdzie
>> pieprz rośnie. Bo pieprz mi miły, szczególnie świezo zmielony :)
>
>Pieprz tak, jest wyrazisty, ale lawenda jest dla mnie tak mdła i dusząca, że
>szkoda gadać. I kolor też ma jakiś taki mało intersujący. A do tego jest
>tego wszędzie pełno zawsze. A ja bojkotuję i już!
Bylas w Prowansji tak od czerwca naprzod? Kolor lawendy
kwitnacej jest daleki od malo interesujacego :PPP
Ale prawda, tam jest wszedzie... i bardzo ciekawie wyglada.
Pierz
K.T. - starannie opakowana
|