Data: 2003-06-11 15:00:09
Temat: Re: I kto wygrał w referendum?
Od: "Leszek" <l...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Scalamanca" <s...@N...wp.pl> napisał w
wiadomości news:20030610172728.0A07.SCALAMANCA@NIESPODZIANKA.wp
.pl...
> Leszek pisze w news:4776-1055256397@213.17.164.114
>
> > W dzisiejszych czasach wyborami tłumów w dużej mierze steruj+- media.
>
> Nie wierzę w sterowanie. To _wybór_ każdego i tylko ten, kto
> wybiera, za ten wybór odpowiada. To nie media głosowały, tylko
> ludzie.
To nie jest kwestia wiary - to jest kwestia obiektywnych badań naukowych.
Miedia sterują zachowaniem i wyborami tłumów. Takie są FAKTY.
/.../
> > przeznaczyła 1 mld dolarów na kampanię wyborcz+- jakiej?
> > jednej partii.
>
> Uuuuu, to dopiero byłby wrzask... i nie wiem, o co.
Prawda? Kłania się filozofia Kalego.
/.../
> > W tej sytuacji każdy logicznie
> > my?l+-cy człowiek, który nie chciał aby referendum zakończyło się
pomy?lnie
> > (nie mylić z niechęci+- do wej?cia do UE - bo to dwie różne sprawy)
powinien
> > zostać w domu, licz+-c na to że nie bedzie frekwencji.
>
> Ale tak nie było, co słyszę... Do urn nie poszli także zwolennicy.
Owszem - ale z racji obaw o wynik frekwencji w tym konkretnym przypadku do
urn nie poszło zdecydowanie więcej przeciwników UE niż zwolenników. Tak
przynajmniej się to kształtuje w moim (bynajmniej nie najbliższym
otoczeniu) - a powiedzmy w średnio reprezentatywnej próbce 50 osób, które
przepytałem (część z miasta, część ze wsi, różny wiek i wykształcenie - ot
taka prywatna sonda zrobiona z ciekawości).
> Poza tym wstrzymanie się od głosowania w tym przypadku oznaczało
> podejmowanie decyzji przez parlament, a ona byłaby oczywista.
Tak - ale miała by inny wydźwięk polityczny, o czym jeszcze za chwilę.
> Jedyny sposób, żeby Polska miała szanse nie wejść do Unii, było
> tłumne głosowanie na NIE. Przy czym przeciwników musiałoby być
> więcej niż zwolenników.
/.../
Ależ ja Cię nie usiłuję przekonać, że generalnie przeciwników było więcej.
Ja tylko chciałem zauważyć, że to referendum było nieco inne od innych
wyborów i wielu nie głosujących tak naprawdę "głosowało nogami". Ale realnie
patrząc - gdyby wszystkich nie głosujących a mających określone poglądy
doliczyć, to i tak oceniam, że zwolenników byłoby więcej, choć proporcje
byłyby dalece inne. Ale to już oczywiście moje gdybanie.
/.../
>
> Ale czy ci ludzie nie uświadamiali sobie, że nieważne wybory to
> decyzja parlamentu na TAK? Cokolwiek by sceptycy zrobili,
> wszystko i tak było przesądzone.
Chyba niedokładnie przeczytałaś moje wyjaśnienie tej kwestii. Niewielu jest
przeciwników integracji z Europą. Wielu jest natomiast przeciwników
integracji na obecnych warunkach i w czasie rządów obecnej ekipy. Nieważne
referendum osłabiło by pozycję obecnego rządu - a tak - zobacz co się
dzieje. Pisałem o tym szczegółowo w poprzednim mejlu.
LM
>
> --
> Pozdrowieństwa,
> Scally
> http://www.modus-vivendi.w.pl
> http://www.proinfo.pl/ustron2003/
>
>
>
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|