Data: 2015-11-10 10:10:11
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: krys <w...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pszemol wrote:
> "krys" <w...@n...pl> wrote in message
> news:56409950$0$679$65785112@news.neostrada.pl...
>> Kviat wrote:
>>> No właśnie jest obowiązek. Jak prowadzisz dziecko do szkoły to nie masz
>>> wyjścia. Niezapisywanie dziecka na religię to też forma deklaracji.
>>> Niestety, jest duża grupa (w naszym państwie zbyt duża), dla której sam
>>> fakt niezapisania dziecka na religię oznacza: "I wszystko jasne! Na
>>> pewno lewak albo i co gorszego!".
>>
>> Czy Ty czasem nie przesadzasz? Jakbyś to napisał 30 - 40 lat temu, to
>> może miałbyś rację, ale dziś?
>> Mieszkam w małej społeczności, a jakoś nie było problemów ani z dziećmi
>> ŚJ - 2 sztuki, ani z JEDYNYM w całej szkole nie chodzącym na religię.
>
> A jakich to problemów spodziewałaś się z tymi dziećmi?
> Bo ja problemów oczekiwałbym od całej reszty w stosunku do tych kilku...
Właśnie całej reszcie zwisało, czy chodzą na religię, czy nie chodzą i w co
wierzą.
>
>>> To właśnie cały czas powtarzam :) Trzeba rozmawiać dopóki jeszcze
>>> możemy... Jest grupa fanatyków, która nie chce rozmawiać, ścina
>>> głowy od razu.
>>
>> Ale to chyba nie wyznawcy przeważającej w PL religii?
>
> Wśród tych wyznawców jest większość średniaków-pasywnych.
> To oni tolerują akcje prowadzone przez aktywnych bojowników
> na rzecz państwa religijnego. Tym pasywnym-średniakom nie
> pasuje wystawianie głowy na ścięcie, więc wolą tolerować katoli
> bojowników niż wprowadzić choć cień posądzenia pod swoim
> adresem i narazić się na alienację, ostracyzm, społeczne wygnanie.
Możesz podać przykład akcji na rzecz państwa religijnego w PL?
W tajemnicy powiem Ci, że nawet "agresywne" bojówki spod krzyża pod Pałacem
Prezydenckim nie były zbyt agresywne i pozwalały organizować inne
manifestacje na "swoim" terenie;-)
Sprawdzone organoleptycznie.
>
>>> Jestem dziwnie przekonany, że u nas też taka grupa istnieje, która
>>> zadowolona byłaby (i jest) z wprowadzania kar za inne przekonania
>>> religijne niż te "jedynie prawdziwe i słuszne".
>>> Smutne jest to, że takie kary już (a ściślej: jeszcze) obowiązują.
>>
>> Z ciekawości - jakie i gdzie?
>
> Żartujesz, prawda?
Nie. Pytam poważnie.
--
J
|