Data: 2009-01-24 00:27:29
Temat: Re: Ikselka antyteza prawdziwej kobiety (BYLO: Re: fajnie tak sie przypierdolić do ikselki?)
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>>>>>>>>>>>>>>> Znaczy się, to nie był sklep, erotumanie?
>>>>>>>>>>>>>> skup. się wreszcie marzyciulu
>>>>>>>>>>>>> Straciłam już orientację, czy Wy się lubicie, czy wręcz
>>>>>>>>>>>>> przeciwnie...
>>>>>>>>>>>>> Bierzcie czasem pod uwagę biednych skołowanych czytających.
>>>>>>>>>>>> Tren nie potrafi mnie nie kochać. A mnie trudno jest go
>>>>>>>>>>>> odrzucić.
>>>>>>>>>>> i niechaj bóg wzmacnia nasze słabości
>>>>>>>>>> Amen, cokolwiek miałeś na myśli.
>>>>>>>>> No nie wiem, czy wzmocnienie słabości to pozytyw. To tak, jak
>>>>>>>>> powiększenie
>>>>>>>>> długów.
>>>>>>>> Dług wdzięczności to pozytyw.
>>>>>>> Nikt nie lubi mieć wielu długów, zwłaszcza! długów wdzięczności.
>>>>>> Widocznie nikt Ci życia nie dał.
>>>>> Zycie od rodziców to nie dług - ponieważ im się go nie zwraca, lecz
>>>>> własnym
>>>>> dzieciom przekazuje.
>>>> Jestem wdzięczny swoim rodzicom, że przyszedłem na świat.
>>> Twoja sprawa, że musisz miec długi wdzięczności wobec ludzi (tu:
>>> rodziców).
>>> To wynika ze światopoglądu.
>>> Ja byłam darem dla moich rodziców. To oni byli wdzięczni, że mnie
>>> mieli
>>> od
>>> Boga. Choć nie byli praktykujący w wierze.
>>> I moje dzieci są dla mnie darem. To ja jestem wdzięczna, że je mam.
>>> I tak będzie w naszej rodzinie do końca świata, a może o jeden dzień
>>> dłużej, bo nie powołujemy na świat dzieci po to, aby musiały być nam
>>> za
>>> coś
>>> wdzięczne.
>> Wcale nie musisz się tłumaczyć. Chyba wszyscy tu na grupie o tym już
>> wiedzą.
> Nie tłumaczę się, lecz Tobie :-)
Mnie wystarczy: "nie zgadzam się". :)
--
pozdrawiam
michał
|