> Zwykle bylo tak: 2-3 tace kanapek (nieduzych) - w sumie jakies 3 bagietki
> (srednio) + duza micha salatki (ja robie z makaronu z feta, papryka,
> vinerait itp - wyslalem kiedys przepis - w sumie ida na to 1,5 torby
> makaronu) + (jak mam "faze") koreczki z sera z kabanosem (duzy talerz) +
> jakies czipsy, paluszki czy cos.
> Do picia .... hmmm ... goscie sami przynosza :-)) - ja zwykle zapewniam
> lokal, wyzerke i mila atmosfere ;-))). Ale jak juz napisalem roznie bywa
> ilosciowo - na 15 osob poszlo jakis czas temu (to co naliczylem
> sprzatajac) - 40 puszek piwa, 4x1/2 l wodki, 1x wino, 3x Martini. (do tego
> oczywiscie cola, soczki itp - zwykle zaopatruje sie w 1 cole 2l i jeden
> sok - reszta przychodzi z goscmi).

Z tym jedzeniem to chyba znaczy, że mnie tam nie było :)))
A ty menel rób ziemniaki pieczone i dochodź do wprawy - następną razą
przychodzę do Ciebie na kolacje ( przyniose wino, białe, wytrawne made in
jakiś polmos ;)


--
ostry