Data: 2010-05-08 10:18:02
Temat: Re: Ile kosztuje bilet wstępu na Wawel?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 08 May 2010 11:58:02 +0200, Piotr napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 8 May 2010 09:37:45 +0200, kiwiko napisał(a):
>>
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:ss2v9cmxznwm.y49n4jowmlbh.dlg@40tude.net...
>>>
>>>> Tak to wygląda - typ skojarzeń mówi tutaj wiele. Bo to jest tak, że panie
>>>> uważające siebie za wyemancypowane czują się w obowiązku manifestować
>>>> tylko
>>>> i wyłącznie przykre skojarzenia z fartuszkiem, zlewem itp akcesoriami
>>>> kuchennymi, natomiast kobiety spełnione w domu, w seksie, w związku z
>>>> mężczyzną nie mają takich skojarzeń wcale a wcale. Ciekawe, nie? Może ta
>>>> niby-emancypacja bierze się właśnie z "nielubienia" lub "niemania" seksu -
>>>> a kończy na manifestowanym nielubieniu kuchni, fartuszka, zlewu... ;-PPP
>>>>
>>>> --
>>>>
>>>> XL //znad zlewu głównie seksualnie się kojarzącego... A mój blat
>>>> kuchenny... łał 3-)
>>>>
>>>>
>>> tak to wyglada, że masz nasrane we łbie...
>>> i to jest ciekawe ;)
>>>
>>>
>>
>> Dla mnie jeszcze ciekawsze jest to, że Ty nie masz, biedna Infantylko :-)
>>
>
> Tak myślałem, że to tylko kwestia czasu, zanim ten bot zacznie tutaj
> bluzgać.
Jej smutna, opuszczona pupa nigdy nie zaznała spontaniczności kuchennego
blatu - to jest w niej właśnie takie tragiczne ;-)
> Aż dziw, że w ogóle tyle wytrzymała o w miarę czystym pysku
> z tutejszymi cebusiami, globusiami i resztą zwierzyńca.
Grunt to maseczka :-D
|