Data: 2001-05-24 12:25:41
Temat: Re: Ile sie placi lekarzom?
Od: Jacek <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> jest to prosta konsekwencja zmuszania lekarzy do pracy ponad sily,
> zabraklo czasu aby Twojemu ojcu poswiecic wiecej niz przepisowe
> 5 minut czasu i porozmawiania z rodzina czyli z Toba.
> Ja tez po 3 dobach ciaglej pracy czuje sie zmeczony - sorry.
I za co chcesz dostawac te wielka kase ?
za poswiecenie pacjentowi 5 minut ?
Nawet adwokat za 50 zl poswieca klientowi czasem godzine na porade.
to za 5 minut bedzie 4 zl z groszami.
Czy chcialbys dostawac 4 zl za 5 minut porady ?
Jezeli pracujesz 3 doby to dostajesz za to duza kase + dodatki za dyzury
na twoje miejsce czekaja setki absolwentow medycyny, ktorzy chetnie przejma twoje
3 etaty
i pozostawia ci ustawowe 8 godzin pracy dziennie + wolne soboty, niedziele.
Przejrzyj na oczy, bo powinienes sie cieszyc, ze masz az tyle pracy, gdy
absolwenci innych kierunkow studiow sa bezrobotni.
I pracujac bez przerwy 3 doby, zabierasz miejsce pracy dla 2 innych lekarzy.
Gdyby tak dopuscic w urzedach, to kazdy urzednik z checia by pracowal 3 doby ,aby
dostac
wynagrodzenie 300%.
Tak wiec Judymem nie jestes,
a pazernosc na pieniadze az bije z twoich listow ;-(
> Jak bedziesz glosil takie poglady to co raz wiecej ludzi bedzie
> odchodzic od tego zawodu albo bedzie sie ustawialo na pozycji
> "tylko tyle za ile mi placa" i do trzeciego udaru do Twojego
> ojca byc moze nikt juz nie przyjedzie, poniewaz ktos sobie
> wyliczy, ze statystycznie w pacjenta po dwoch udarach
> nie warto inwestowac i w zwiazku z tym trzeba obciac
> fundusze na leczenie i rehabilitacje takich pacjentow
> a charytatywnie nikt nie przyjedzie, nie bedzie z Twoim
> ojcem cwiczyl, uczyl go mowic itp.
Jestes w bledzie.
Gdyby nie prawo wykonywania zawodu, to w Polsce juz mielibysmy tysiace
praktykujacych dyplomowanych lekarzy z sasiadujacych krajow, w ktorych zarobki sa
duzo nizsze.
> Sorry facet, ale
> ja jesli nawet chcialbym to nie moge, bo nie stac mnie
> na taki luksus - mam niestety rodzine, gdybym jeszcze
> byl sam to moze tak. A zwroc uwage, ze jak sie
> przekroczy limit to za leczenie pacjentow ponadlimitowych
> kasa chorych nie zaplaci.
Teoretycznie tak, a w praktyce to sa negocjacje.
Podaj mi adresy prywatnych gabinetow w ktorych pacjenci beda przyjmowani za
stawki placone
przez kasy chorych i ustawia sie tam od jutra tlumy chorych, gotowi placic stawki
kasy, bez ograniczen osobowych.
Tak sie niestety sklada, ze gdy ide do prywatnego gabinetu to place 10 x tyle ,
ile placi kasa za pacjenta.
Czemu prywatne gabinety, takze twoj, nie chce pracowac prywatnie,
ale za stawke kasy chorych x 2.
Tyle kazdy chory zaplaci, a dziennie bedziesz mial 200 pacjentow.
i mercedesa nowego kupisz za rok
a dom pietrowy zbudujesz za 3 lata.
J.
|