Data: 2005-04-18 11:57:07
Temat: Re: Inicjatywa "Chociaż jeden nowy wartościowy program"
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <d3pku7$mog$1@nemesis.news.tpi.pl>,
Jonasz <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik Jarek Spirydowicz napisał:
>
> > A jak nie chcą, to im z zaskoczenia?
>
> Ależ oni chcą, chcą tylko o tym nie wiedzą ;-)
> Jak to mówił Stuhr w Kingsizie "My ich
> będziemy kochać kochać, aż oni nas pokochają"
>
> Telewizja przybliża różne rzeczy: oglądamy
> Siedmiu samurajów, Złote dziecko, Małego Buddę,
> Stigmata i co tam jeszcze się pojawia...
> Rozmawiałem z dziewczynkami o buddyzmie,
> islamie, animizmie (W pustynie i w paszczy).
> W naszych okolicach jest coś ze 30 wyznań.
> Mamy w rodzinie ewangelików. Nie czuję się
> fanatykiem, ani naszych dzieci nie wychowujemy
> w nienawiści do "innych".
>
No to ładnie. Ale jednocześnie jako receptę na "oni nie chcą oglądać
naszych programów" proponujesz "dajmy im to samo, tylko w innym
opakowaniu". Takie oszustwo w nadziei na co?
> Można mówić różne rzeczy, ale jak już ktoś
> chce określić profil religijny statystycznego
> Polaka, to jest on raczej rzymsko-katolicki,
> tzn. świętuje katolickie święta, kultywuje
> katolickie tradycje, zna katolickie (?) pojęcia
> (czyściec, bierzmowanie, grzech pierworodny...).
> W takiej sytuacji nie ma się co obruszać,
> że nasze programy mają przewagę ilościową nad,
> powiedzmy, programami dla Adwentystów.
> I jeśli ktoś publicznie używa podobnych słów,
> to moim zdaniem nie jest niebezpieczne dla dzieci
> wychowywanych w innej wierze. Nawet w państwowej
> telewizji.
A czy ja gdzieś proponowałem, żeby je z tej telewizji usunąć czy limity
wprowadzać? Niech będą - tylko niech będą w programie oznaczone jako
religijne. Przynajmniej w telewizji państwowej, tej utrzymywanej z
podatków nas wszystkich. W TV Trwam nie muszą być, tam wiem, czego się
spodziewać, tak samo jak przy włączaniu kanału erotycznego.
> Natomiast podkreślanie swojego wyznania to zamykanie
> się w getcie. Widzę dzieci, które nie biorą udziału
> w Mikołajkach, bo im rodzice z przyczyn religijnych
> zabraniają. Na nic pisma świętego Pawła, ci rodzice są
> bardziej chrześcijańscy niż Paweł!
> Jeśli mają powstać w państwowej telewizji programy
> "tylko dla Katolików rzymskich", to ja jestem przeciw,
> bo w ten sposób katolicyzm zamykany jest w getcie.
> Bolesne, że rękami katolików. Chyba?
>
Uważasz, że taka etykietka powstrzyma nie-katolików (lub nie-rzymskich)
od oglądania tych programów? Jeżeli tak, to znaczy, że nudne są.
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
|