Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!plix.pl!newsfeed2.plix.pl!goblin1!gobli
n.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.n
ews.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Newsgroups: pl.rec.dom
From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Subject: Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
References: <1mmxreds3xic0.1rg7i1znaz1v7$.dlg@40tude.net>
<3...@4...com>
<140mzl9r9tvxm$.1sdbgjqriecn5$.dlg@40tude.net>
<mlkdt4$nqj$1@dont-email.me> <s...@f...lasek.waw.pl>
<mlkkcu$i02$1@dont-email.me>
Organization: : : :
Date: Sun, 14 Jun 2015 23:12:44 +0200
User-Agent: slrn/1.0.2 (Linux)
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
Lines: 75
NNTP-Posting-Host: 77-253-217-116.static.ip.netia.com.pl
X-Trace: 1434316364 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 8373 77.253.217.116:26171
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:141017
Ukryj nagłówki
Pan Pszemol napisał:
>> Mam wodę w z własnego ujęcia, dobrze wiem ile kosztuje jej wydobycie
>> pompą elektryczną. Pompa o mocy 0,7 kW ma wydajność rzędu jednego
>> litra na sekundę, więc w ciągu godziny daje około 3,5 tysiąca litrów.
>> Prąd jest po jakieś 60 groszy, więc nawet pół złotego za to nie zapłacę.
>> Czyli woda jest po kilkanaście groszy za tonę. To jakby darmo była.
>> Działa to u mnie od trzydziestu lat, całkiem bezobsługowo, dwa razy
>> zdarzyło mi się zmienić pompę (koszt kilkaset złotych).
>
> Nie bardzo więc jest sens wydawać 40 kafli na FV, nawet z 90% upustu.
Do podlewania ogrodu? Na pewno nie ma sensu.
>> Nijak nie da się zrozumieć ludzi, którzy mając dobrą wodę w studni, biorą
>> jakeś byle co z wodociągu (po kilka złotych za tonę). Leją to do ogródka,
>> a w dodatku sami piją. I jeszcze muszą co pół roku wymieniać w związku
>> z tym grzałki w czajniku -- bo ten syf je ponoć tak mocno atakuje.
>
> Pamiętaj, że człowiek nie jest zwykle bardzo racjonalny w swych
> decyzjach i wyborach...
Ja jestem dobrym przykładem osoby nader często kierującej się pobudkami
nieracjonalnymi w decyzjach i wyborach. Tylko trzeba odróżnić motyw "bo
tak chcę" od "zaoszczędzę dwa złotę" (wydając na to pięć dych).
>> To wszystko w oderwaniu od fotowoltaiki, która ogólnie ma sens nawet
>> bez 90% dotacji (byle ktoś wcześniej nie dołożył 900% marży). Ale to
>> jest dla ludzi myślących, więc w tym przypadku raczej odpada.
>
> Jesteś pewny że FV ma sens w zastosowaniu *domowym*?
> Przy uwzględnieniu konwersji energii z aku na prąd 230VAC?
> Przy uwzględnieniu kosztów obsługi, wymiany akumulatorów itp, itd?
> Do czego to potrzebne Ci w domu jednorodzinnym?
Jestem pewny, że FV ma sens głównie w zastosowaniu *domowym*. Wtedy
na przykład, gdy się rozważa kupno działki pod budowę. I jak ktoś
chce i tak mieszkać w uroczysku na odludziu, to sobie może wybrać
jeszcze tańszy grunt bez dostępu do elektryki. Dzisiejszy stan
techniki pozwala na urządzenie się bez elektrowni, a zaoszczędzone
na transakcji kupna pieniądze zostaną nawet po zainstalowaniu tych
wszystkich paneli, falowników itp. Drugie pole, gdzie się opłaca,
to klimatyzacja. Ale przy tym wszystkim trzeba myśleć, wspomnałem
już o tym.
> Energia słoneczna - tak, jak najbardziej, ale chyba większy sens
> ma odbieranie energii słonecznej w formie energii cieplnej, do
> ogrzewania wody i potem tą gorącą wodą ogrzewania czegoś innego.
> Ale FV to zwykle również drogie i zawodne regulatory, baterie
> akumulatorów, przełączniki, okablowanie - i jeśli się na tym nie
> znasz samemu, to za każdą pierdółkę zabulisz technikowi sporo.
> Nie jestem jakoś przekonany że FV w domu ma dużo sensu...
Jako proste zastępstwo prądu z gniazdka -- nie ma. W szczególności nie
ma "do oświetlenia posesji" (chyba że ktoś lubi w dzień oświatlać),
ani do "ogrzewania wody do mycia" (żeby wpaść na taki pomysł, to już
trzeba całkiem nie mieć pojęcia o fizyce i nie potrafić wykonać prostych
rachunków).
> Już prędzej w małym biznesie rolniczym, szklarnia, hydroponika itp.
> Gdzie i tak musisz mieć już jakieś zaplecze techniczne albo
> w postaci własnych umiejętności/smykałki naprawczo/technicznej
> albo jakieś kontrakty z zewnętrzną firmą na utrzymanie techniki
> w należytym porządku za jakiś miesięczny ryczałt - wtedy jakoś
> to widzę.
Czas złotych rączek w tej branży minął, to jest całkiem dojrzały
biznes. Za 40 kafli można mieć około 20 kW mocy zainstalowanej
(on grid), a to w polskich warunkach insolacji oznacza około 20MWh
rocznie. Czy to jest dobra inwestycja -- każdy musi sam rozsądzić.
Ale na pewno nie w kategorach, czy to ma sens dla domu (bo to nie
jest "zastosowanie domowe", tylko zwykła produkcja prądu do sieci).
--
Jarek
|