Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak "to" robia lesbijki?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak "to" robia lesbijki?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 140


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2006-07-14 13:33:33

Temat: Re: Jak
Od: "Morderca uczuć" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > cho=E6 fisting jest ciekawy. To niesamowite jak niekt=F3re
> > dziewczyny potrafi=B1 sobie wiele zaaplikowa=E6.
>
> Nie tak znowu dziwne: przeciez dziecko tez potrafia urodzic...

To fakt, ale nie mam doświadczeń (poza jednym i niezbyt szczególnym)
z matkami, nie mam żony ani dziecka. Niektóre aktorki robią z
uśmiechem na ustach rzeczy, które dla "normalnych", młodych kobiet
(i ich partnerów np. dla mnie) są niewyobrażalne.

Jeśli widzisz w swoim czytniku moje posty (korzystam z google i chyba
dlatego widzisz krzaki), to zadam Ci pytanie, które nurtuje mnie od
dawna. Zauważyłem, że wielu facetów nudzą sceny lespijskie a
niektórych wręcz odrażają!. Dla mnie frajdą jest oglądanie 2-3-4
albo i więcej kobiet w akcji, zwłaszcza, że każda z nich mnie
kręci i robią to, co sam bym chętnie z nimi robił (plus coś
więcej). Więc:
- skąd te różnice w postrzeganiu miłości lesbijskiej u mężczyzn?

- Może dla niektórych sceny z udziałem facetów są bardziej
atrakcyjne gdyż mają oni ukryte skłonności homo lub biseksualne?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2006-07-14 13:43:05

Temat: Re: Jak
Od: "quasi-biolog" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

x <y...@o...pl> napisał(a):

> > :-) To zdanie jest wewnetrznie sprzeczne, bo: jesli "pozniej przechodzi w
> > przyjemnosc" to *ma znaczenie*, gdyz oznacza ze kobieta jesnak sie
> > podnieca (w
> > trakcie stosunku) i ma "frajde, przyjemnosc itd.", mimo ze poczatkowo nie
> > byla
> > przygotowana do stosunku (tj. podniecona).

> no, dobrze, tylko, że mozna podejść do kobiety z "szacunkiem" (przy rozmowie
> nt filmów porno, to złe określenie) i podniecić ją przed stosunkiem, a nie
> czekać aż podnieci się od samego "wchodzenia" w nią prawda???

W tym sek, ze o ile wiem (widzialem kiedys fragment jakiegos dokumentu o
polskim porno), to nieprawda. Znaczy sie, kazdy aktor - bez wzgledu na to czy
facet czy babka - sam musie ("wlasnorecznie") zadbac o "przygotowanie" sie do
sceny. Nie ma zmiluj sie - tak sie profesjonalnie pracuje w tym zawodzie. Choc
oczywiscie, w wolnej chwili aktorzy moga wyswiadczac sobie "przyslugi", ale
obawiam sie, ze w wiekszosci przypadkow bylyby to przyslugi niedzwiedzie...
(sama pomysl, czy latwiej podniecilabys sie wlasnym dotykiem czy bedac
obsliniana i ugniatana w lapskach jakiegos obcego troglodyty?)

> Poza tym, myślę, że co innego "sypialnia małżeńska", a co innego porno. Z
> własnym partnerem (jeśli nie chce mu się rozbudzić jego kobiety, owszem
> przyjemność moze przyjść od samego "wchodzenia"), ale w filmie... - to moje
> zdanie - wątpię, wydaje mi się, że choćby nie wiem jak atrakcyjna aktorka
> porno, zdaje sobie sprawę, że jest "tylko" mięsem z "dziurką" i nikogo nie
> obchodzi co czuje, byle by jęczała...

Te wyswichtany feministyczno-moralizatorskie slogany o "instrumentalnym
traktowaniu" kobiet w branzy uslug seksualnych jakos mnie nie przekonuja.

Po pierwsze: z tego co wiem (rozmawialem kiedys z gosciem z tej branzy,
pracujacym w dziale promocji, marketingu, czy czegos w tym stylu, w jakims
porno-wydawnictwie) aktorzy/modele sa tu znacznie gorzej traktowni niz
aktorki/modelki. Chociazby przez to, ze placa im znacznie mniej (o ile dobrze
pamietam, to chyba nawet polowy tego co aktoreczki nie dostaja).

Po drugie: dlaczegoz to mielibysmy przyjmowac, ze "instrumentalnie" traktuje
sie akurat aktorki porno, a konwencjonalne aktorki juz nie? Albo ogolnie -
pracownice/parcownikow calego sektora uslugowego: kierowcow, fryzjerow,
kasjerow, zawodowych sportowcow, urzednikow pocztowych, mechanikow, robotnikow
budowlanych, lekarzy itd. Czy taka sprzedawczynie dla klienta i swojego szefa
nie jest przypadkiem "tylko" "miesem" podajacym towar i liczacym forse? Co
kogokolwiek obchodzi co czuje kierowca autobusu, ciec parkingowy czy droznik
podnoszacy szlaban? Placa im za wykonywana robote, a nie z powodu "szacunku"
dla ich "godnosci", "uczuc" i "czlowieczenstwa". Na tym polu "mieso z dziurka"
niczym szczegolnym nie rozni sie od pozostalych "mies"...

Po trzecie. Ludzie z branzy porno to przeciez tez ludzie: bywaja mili/niemili,
uczynni/egoistyczni, lubia sie/nienawidza itd. Jak wszyscy. Bardzo czesto
jedna ekipa filmowcow i aktorow/aktorek pracuje ze soba przez wiele lat,
krecac po kilkadziesiat filmow (jak chociazby cytowany juz w pierwszym moim
poscie Viv Thomas). Dlaczegoz w takim wypadku mieliby sie traktowac bardziej
"miesnie" niz jacykolwiek inni koledzy/kolezanki z pracy? Slyszalem gdzies, ze
w takich ekipach potrafia sie zawiazywac prawdziwe romanse a nawet malzenstwa.
Oczywiscie takie kameralne uklady to zapewne nie jedyna forma pracy w tej
branzy, ani - zapewne - nawet nie dominujaca. Czesto (najczesciej?) ekipe
organizuje sie dorywczo, do jednego czy dwoch projektow, a w takim wypadku
sklada sie ona glownie z nieznanych sobie ludzi, czesto zdesperowanych brakiem
kasy amatorow wzietych z jakiegos castingu czy ogloszenia w "swierszczyku".
Jak mniemam (ale to tylko moja hipoteza), ludzie ktorzy sie na cos takiego
decyduja zwykle nie reprezentuja zbyt wysokiego poziomu intelektualnego,
kulturowego i moralnego, wiec - delikatnie mowiac - praca z nimi moze nie
nalezec do najprzyjemniejszych.


> >> Użyłeś słów "ciasna pochwa", bardziej chyba chodzi o to, ze kobieta nie
> >> jest
> >> "mokra",

> > Nie. Chodzi konkretnie o ciasnosc pochwy (o tym mowil kolega, o
> > wilgotnosci
> > nic nie wspominal).

> to może zapytaj go

Bedzie to w tej chwili trudne, gdyz na pare miesiecy wyjechal zagranice. Ale
moze zapytam jego bylej, o ile nie jest to zbyt niedyskretne pytanie?

> o tę wilgotność, bo coś nie chce mi się wierzyć,

Dlaczego?

> żeby
> była wilgotna, a czuła ból przez "ciasność".

Nie wiem, czy czula bol. Kolega mowil tylko o "przejsciowej ciasnosci".


> > PS: Ciachasz moje posty wsciekle i bez ostrzezenia. Jak mam rozumiec Twoj
> > stosunek do wycietych fragmaentow?
> > a) "Zgadzam sie z toba"
> > b) "Nie chce mi sie z toba (o tym) gadac"
> > c) "(takie bzdury, ze) Szkoda slow"???

> przepraszam, przepraszam, ciacham po prostu to, nad czym musiałabym się
> szczególnie długo rozwodzić, ale jak jest coś, nad czym szczególnie
> ubolewasz za uciachanie - odpowiem ;)

Chialbym tylo, zebys sprecyzowala, ktory z wycietych watkow z naszej rozmowy
[nawiasem mowiac: dawno z nikim mi sie tak sprawnie nie dyskutowalo - wielkie
dzieki za poswiecenie i powazne podejscie :-) ] podpada pod ktora kategorie
[tj. a/b/c] oraz zebys przy nastepnym ciachaniu odrazu to oznaczala, np:
"(ciach) a/b/c". Ok?


pozdrawiam
quasi-biolog

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2006-07-14 14:12:08

Temat: Re: Jak
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "quasi-biolog" <q...@g...pl> napisał w
wiadomości news:e95q98$r40$1@inews.gazeta.pl...

>> Tu coś kręcisz. W większości lesbijskich scen, języki i palce są używane
>> .
>
> Sa, ale prawie wylacznie jako "gra wstepna" - podobnie jak w scenach
> hetero.
> Docelowa akcja jest instrumentalna penetracja i to ona ma prowadzic do
> orgazmu, a nie lizanie czy palcowa.

Tą razą bzdury opowiadasz. Twierdzę, że natężenie używania języków/palców w
stosunku do używania gadżetów jest mniej więcej podobne.

>> Od swojej strony dorzucę jeszcze jeden punkt.
>> 4) Zawiera wnioski budzące niepokój.
>
> To nie jest dobra uwaga, to zwykle wishful thinking.

Nie wiem co oznacza to sformułowanie - wyjaśnisz ?

>> Apropos namacalnych przesłanek ... badania na które się powołujesz, w
>> gruncie rzeczy róznież takimi nie są, gdyż przeprowadzane są na zasadzie
>> "co
>> pan woli - jabłko czy gruszkę ?" a na podstawie odpowiedzi wysnuwane są
>> wnioski że ileś tam procent populacji zywi się gruszkami a ileś jabłkami,
>> po
>> czym zachodzisz w głowę skąd w telewizji tyle reklam margaryny :) Być
>> może,
>> gdyby zamiast dawać konkretne propozycje odpowiedzi, kazano badanym
>> opisać
>> swoje życie seksualne, to okazałoby się iż w sferze ich seksualności
>> kwestia
>> "czym i jak" nie ma aż tak olbrzymiego znaczenia.
>
> A o ktorej pracy mowisz??? O tej dotyczacej technik seksualnych, czy tej
> dotyczacej podniecalnosci pornoli? Tak czy inaczej, w odroznieniu do
> Twojej
> analogii, badanie mieli do wyboru praktycznie *wszystkie mozliwe* opcje.

Mówię o wszystkich które przytoczyłeś. Wnioski wywodzone są ze statystyk,
brakuje tu zasadniczo jednego elementu pt. "co powoduje, że te ststystyki
tak a nie inaczej wygladają". Co do ilości możliwych opcji ... mówisz że
wszystkie ? To z innej beczki. X - czytasz ? Czy wśród wymienionych w
badaniach technik seksualnych były wszystkie które umieściłabyś w kobiecym
pornolu, czy też może nie było żadnej lub były tylko w części, czy też może
nie o techniki tu się rozchodzi ?

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2006-07-14 16:00:23

Temat: Re: Jak
Od: "quasi-biolog" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski <p...@g...pl> napisał(a):

> > Sa, ale prawie wylacznie jako "gra wstepna" - podobnie jak w scenach
> > hetero.
> > Docelowa akcja jest instrumentalna penetracja i to ona ma prowadzic do
> > orgazmu, a nie lizanie czy palcowa.

> Tą razą bzdury opowiadasz.

Nie bede sie klocil, bo niewiele pornoli w zyciu ogladalem. A zadnymi
statystykami nie dysponuje.

> Twierdzę, że natężenie używania języków/palców w
> stosunku do używania gadżetów jest mniej więcej podobne.

Ale w sensie, ze lizanie/palcowanie bylo "daniem glownym" (doprowadzajacym do
orgazmu)???

Poza 3 filmami Viva Thomasa, chyba nie widzialem zadnego, w ktorym lesbijski
oral/manual sluzylby do czegos innego niz gra wstepna.


> >> Od swojej strony dorzucę jeszcze jeden punkt.
> >> 4) Zawiera wnioski budzące niepokój.

> > To nie jest dobra uwaga, to zwykle wishful thinking.

> Nie wiem co oznacza to sformułowanie - wyjaśnisz ?
[ http://en.wikipedia.org/wiki/Wishful_thinking ]

Tu: "Wnioski budza niepokoj (czylli: nie chce, by byly prawdziwe) wiec nie sa
prawdziwe"


> > A o ktorej pracy mowisz??? O tej dotyczacej technik seksualnych, czy tej
> > dotyczacej podniecalnosci pornoli? Tak czy inaczej, w odroznieniu do
> > Twojej
> > analogii, badanie mieli do wyboru praktycznie *wszystkie mozliwe* opcje.

> Mówię o wszystkich które przytoczyłeś. Wnioski wywodzone są ze statystyk,
> brakuje tu zasadniczo jednego elementu pt. "co powoduje, że te ststystyki
> tak a nie inaczej wygladają".

Uno momento - to, tj. precyzyjne wskazanie mechanizmu odpowiedzialnego za
wystepownie stwierdzonej korelacji, nie bylo celem tychze prac.

> Co do ilości możliwych opcji ... mówisz że
> wszystkie ? To z innej beczki. X - czytasz ? Czy wśród wymienionych w
> badaniach technik seksualnych były wszystkie które umieściłabyś w kobiecym
> pornolu, czy też może nie było żadnej lub były tylko w części, czy też może
> nie o techniki tu się rozchodzi ?

??? Ja nipanimaju.


pozdrawiam
quasi-biolog

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2006-07-14 16:21:21

Temat: Re: Jak
Od: "quasi-biolog" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

=?ISO-8859-2?q?Morderca_uczu=E6?= <l...@t...pl> napisał(a):

(...)

> Je=B6li widzisz w swoim czytniku moje posty (korzystam z google i chyba
> dlatego widzisz krzaki),

Moglbys w takim razie pisac do mnie bez polskich czcionek?


> to zadam Ci pytanie, kt=F3re nurtuje mnie od
> dawna. Zauwa=BFy=B3em, =BFe wielu facet=F3w nudz=B1 sceny lespijskie a
> niekt=F3rych wr=EAcz odra=BFaj=B1!.

Jestem w szoku! ;-) Przypuszczam, ze ma to podloze czysto ideologiczne
(wypieranie sie), a badanie z uzyciem pletysmografu
[ http://en.wikipedia.org/wiki/Penile_plethysmograph ] w wiekszosci przypadkow
wykazalyby jednak typowa reakcje.

> Dla mnie frajd=B1 jest ogl=B1danie 2-3-4
> albo i wi=EAcej kobiet w akcji, zw=B3aszcza, =BFe ka=BFda z nich mnie
> kr=EAci i robi=B1 to, co sam bym ch=EAtnie z nimi robi=B3 (plus co=B6
> wi=EAcej).

Ok.

> - sk=B1d te r=F3=BFnice w postrzeganiu mi=B3o=B6ci lesbijskiej u m=EA=BFczy=
> zn?

Znaczy sie, pytasz dlaczego niektorzy faceci *w ogole* nie toleruja
lesbijskiego seksu (bez wzgledu na to, czy jest "naturalny" czy "udziwniony")?

Nie wiem. Poza wzgledami ideologicznymi nic nie przychodzi mi do glowy.

> - Mo=BFe dla niekt=F3rych sceny z udzia=B3em facet=F3w s=B1 bardziej
> atrakcyjne gdy=BF maj=B1 oni ukryte sk=B3onno=B6ci homo lub biseksualne?

Watpie, by to dotyczylo znacznej liczby przypadkow. Ale nie wykluczam.
Istnieja np. powazne przeslanki, ze wielu homofobow jest kryptogejami:
[ http://tinyurl.com/e2zk9 ]


pozdrawiam
quasi-biolog

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2006-07-14 16:32:49

Temat: Re: Jak
Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> szukaj wiadomości tego autora

quasi-biolog w news:e96c3f$aoa$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
>
>> nie, nie o cpaniu pisze, a poza tym to mialo byc skierowane
>> do Grega, bo on wie o czym pisze;)
> ? Tzn. na jego oczach "masturbowalas" sie myslami???
> Ten to ma szczescie... :-)

To jednak nie to ;-) Chodzi o stary wątek.

Tak się zastanawiam... czy to jednak faktycznie same myśli? To może przecież
przekładać się na pewną pracę mięśni, a to też jednak jakaś stymulacja jest.



pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2006-07-14 17:24:47

Temat: Re: Jak
Od: "quasi-biolog" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Greg <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> napisał(a):

> >> nie, nie o cpaniu pisze, a poza tym to mialo byc skierowane
> >> do Grega, bo on wie o czym pisze;)
> > ? Tzn. na jego oczach "masturbowalas" sie myslami???
> > Ten to ma szczescie... :-)

> To jednak nie to ;-)

Zalujesz? ;-)
[pewnie tak, bo znalbys odpowiedz na ponizsze pytanie ;-)]

> Tak się zastanawiam... czy to jednak faktycznie same myśli? To może przecież
> przekładać się na pewną pracę mięśni, a to też jednak jakaś stymulacja jest.

Nie dysponuje pelnym artykulem, ale przypuszczam, ze podczas badania naukowcy
je jakos przypilnowali, zeby sobie nie pomagaly w niedozwolony sposob :-)


pozdrawiam
quasi-biolog

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2006-07-14 18:04:52

Temat: Re: Jak [google trends]
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> szukaj wiadomości tego autora

Tak z ciekawości zerknąłem: http://tinyurl.com/r62ca ,
http://tinyurl.com/jvw43 , http://tinyurl.com/qm2v8 ...

pozdr,
T

--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2006-07-15 07:52:15

Temat: Re: Jak
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "quasi-biolog" <q...@g...pl> napisał w
wiadomości news:e98f2n$lq$1@inews.gazeta.pl...

>> Twierdzę, że natężenie używania języków/palców w
>> stosunku do używania gadżetów jest mniej więcej podobne.
>
> Ale w sensie, ze lizanie/palcowanie bylo "daniem glownym" (doprowadzajacym
> do
> orgazmu)???

Było daniem głównym razem z akcją gadżetową. Najczęściej jest tak, że akcji
gadżetowej towarzszy palcowo lizana.

> Poza 3 filmami Viva Thomasa, chyba nie widzialem zadnego, w ktorym
> lesbijski
> oral/manual sluzylby do czegos innego niz gra wstepna.

Jak mówiłem - przewijam. Opieram się na tym co pamiętam z czasów, gdy sceny
lesbijskie budziły moje zainteresowanie.

> Uno momento - to, tj. precyzyjne wskazanie mechanizmu odpowiedzialnego za
> wystepownie stwierdzonej korelacji, nie bylo celem tychze prac.

Czyli można by rzec, że jest to praca typu "chińscy naukowcy odkryli, iż
jedzenie kotleta widelcem znacznie zmniejsza ryzyko zawału serca".

>> Co do ilości możliwych opcji ... mówisz że
>> wszystkie ? To z innej beczki. X - czytasz ? Czy wśród wymienionych w
>> badaniach technik seksualnych były wszystkie które umieściłabyś w
>> kobiecym
>> pornolu, czy też może nie było żadnej lub były tylko w części, czy też
>> może
>> nie o techniki tu się rozchodzi ?
>
> ??? Ja nipanimaju.

Do x pytanie kierowałem - to jest taka kobieta udzielająca się w tym wątku,
która stwierdziła że pornole dla kobiet powinny kręcić kobiety, gdyż faceci
nie wiedzą co je kręci. Pytanie brzmi, czy wśród technik seksualnych o które
wypytywano badanych (w badaniach przytoczonych przez ciebie) były takie,
spełniające kryteria "pornola od kobiety dla kobiety".

--
Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2006-07-15 09:40:07

Temat: Re: Jak
Od: "Sarna" <G...@v...net> szukaj wiadomości tego autora


"Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> wrote in message
news:e98gvi$5kb$1@news.onet.pl...
> Tak się zastanawiam... czy to jednak faktycznie same myśli? To może
> przecież
> przekładać się na pewną pracę mięśni, a to też jednak jakaś stymulacja
> jest.

Czy to takie dziwne, ze samym mysleniem mozna sobie zafundowac orgazm?
;)

pozdrawiam Cie Greg :)
MF
>
>
>
> pozdrawiam
> Greg
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nieoficjalne Forum Studentów Psychologii UWr
Nocny problem ze sciskiem
Trudny wybór
Jak sie odnalezc
Schizoidalne zaburzenia osobowości

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »