Data: 2010-09-20 13:51:44
Temat: Re: Jak? Co? Dlaczego?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 20 Sep 2010 01:18:13 +0200, Panslavista napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1lff0s73wwljx.11168xix3iay4$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 19 Sep 2010 20:57:20 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>> news:qrp0m0dihjqf.1d6winaahkc43$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sun, 19 Sep 2010 19:25:04 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>>
>>>>> Dnia Sun, 19 Sep 2010 19:20:46 +0200, Panslavista napisał(a):
>>>>>
>>>>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>>>>> news:ws2e9mlaly65.uf04xf6102h0.dlg@40tude.net...
>>>>>>> Dnia Sun, 19 Sep 2010 17:07:21 +0200, Panslavista napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> "Magdulińska" <m...@o...pl> wrote in message
>>>>>>>> news:4c95fd65$0$22811$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>>>> W dniu 2010-09-19 08:12, Panslavista pisze:
>>>>>>>>>> "Magdulińska"<m...@o...pl> wrote in message
>>>>>>>>>> news:4c955a72$0$22806$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> http://www.emocje.net.pl/prawdziwa-milosc-istnieje-n
aukowo-udowodnione/
>>>>>>>>>>> I co jeszcze k... jego mać?
>>>>>>>>>>> Na to mógł wpaść tylko facet - złamas.
>>>>>>>>>>> Aż się niedobrze robi, gdy się coś takiego czyta. Obrzydliwe!!!
>>>>>>>>>> Mąż musi wytresować babinę. One reagują jak euglena zielona na
>>>>>>>>>> światło.
>>>>>>>>>> To odnawiając obraz można uzyskać dużą trwałość reakcji.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Walnij się w czachę dziadu.
>>>>>>>>
>>>>>>>> No to precyzyjniej:
>>>>>>>>
>>>>>>>> Zapewne i ty na to zareagujesz i tak przez 20 lat, gdy leżąc na
>>>>>>>> wznak
>>>>>>>> widzisz zbliżający się łeb pytona a nie małą standardową oskrobaną
>>>>>>>> kuśkę,
>>>>>>>> na
>>>>>>>> moment przed wejściem przyprawiającym cię o drżenie i wyzwalający z
>>>>>>>> ciebie
>>>>>>>> nieludzkiego brzmienia krzyk.
>>>>>>>
>>>>>>> Zdystansowałeś Aichę, normalnie :-PPP
>>>>>>
>>>>>> Ależ to prawda moja pierwsza zdrada małżeńska takie fantastyczne
>>>>>> przeżycie
>>>>>> mi dała a później po 20 latach powiedziała, że mnie nadal kocha...
>>>>>
>>>>> Może po prostu należysz do ludzi, których tylko zdrada nakręca
>>>>> dostatecznie, aby mogli mieć silniejsze doznania.
>>>>
>>>> No i ona należy. Nie spotkalibyście się zatem w uczciwym związku.
>>>
>>> Nie znaliśmy się wcześniej, ale poznaliśmy się pracując blisko.
>>
>> Nie mówię o spotkaniu się na drodze, ale o spotkaniu psychicznym.
>
> Hm, na tamte czasu miałem od niej wszystkiego w nadmiarze - seks był tylko
> raz, ale cudowny z pełną satysfakcją. I nie musiałem się jej wystrzegać, a
> to się rzadko zdarzało.
Kompletnie nie rozumiesz, o czym mówię: dwie osoby, które tylko zdrada
połączyła i które dzięki zdradzie osiagają (każde swój) najwyższy punkt
satysfakcji seksualnej, wchodząc w związek z osobą, z którą zdradzały,
przestają odczuwać satysfację - owoc zakazany jest już legalny i traci swój
urok dla nich. Potrzebna jest im kolejna zdrada. Taki związek nie ma
przyszłosci, te osoby nigdy się nie spotkają na płaszczyźnie autentycznej
więzi.
|