Data: 2002-04-27 06:15:32
Temat: Re: Jak daleko siega medycyna.
Od: "didziak" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Napisała Perełka moja, Iza <c...@o...net.pl>, odpisuję
zatem co następuje:
| A powaznie, mam prawo do tej, jak to nazwalas "gafy"-nie musze
lubic
| wszelkich postaw i orientacji i dopoki czynnie nie zwalczam
tychze, to moje
| poglady pozostaja moja prywatna sprawa. I mam prawo sie do nich
odniesc
| podczas dyskusji, jak kazdy to robi. Trudno bronic czegokolwiek
wbrew
| wlasnym pogladom.
Chodzi jedynie o kulturalne określanie ludzi, których nie
tolerujemy - czy to aż tak wiele? Nie każę (proszę) Ci ich
kochać... jedynie określać ich/je nieco inaczej... w sposób nie
sugerujący Twojej i tak jawnej niechęci :-) Ale Twoje prawo... ja
i inni możemy tylko prosić i nalegać.
| Poza tym, to ty wydajesz mi sie odrobinke malo tolerancyjna dla
tych, ktorzy
| sa mniej tolerancyjni od ciebie:)))
A i owszem - dla nietolerancyjnych jestem nietolerancyjnY :-)
A 'nietolerancyjni' w moim przekonaniu to przecież właśnie Ci,
którzy tolerują mniej niż ja, prawda? ;-)
| > Wiesz, co byłoby, gdyby kazdy dał upust swoim "niechęciom" na
| > grupie?
| A co?
Ojojoj. No i oszkurde.
:-)
Pozdrawiam nietolerancyjną Izę :-)
didziak :-)
|