Data: 2004-06-23 13:22:13
Temat: Re: Jak okreslic wlasne potrzeby?
Od: "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "* kachna *" <k...@p...fm> napisał w wiadomości > To
znaczy że ma szczęście i powinien iść zagrać w totka ;-)))
tee. .. ostatnio jest promocja na lody Big Milk, mogę jeść je w
nieskończoność, zjem jednego, to na patyku mam napisane, że wygrałam
następnego itd ... ;)
> A poważniej - może być to dużym problemem, gdy "odpukać"
> coś się zawali..... Wtedy dopiero okaże się, czy ten ktoś
> umie zawalczyć o swój salon... Oby nigdy nie było takiej
> konieczności ;))
po prostu nie ma takiej możliwości, by się zawaliło
nie strasz mnie..! ;)
problemem mogą też czasem wyrzytu sumienia w rodzaju: "jestem parszywym
burżujem, nierobem, społecznie nieprzydatna osobą, korzystam z pieniędzy
innych, mam za duzo niż mi się należy..."
Trochę żałuję, że tak akurat się
> potoczyło, ale to taki smuteczek typu: szkoda, że nie jestem
> blondynką. Nie traktuję tego, jako życiowego niepowodzenia.
no to jesteś o jeden wielki krok do przodu w stosunku do mnie, jesli chodzi
o
daremne żale, próżny trud...
btw najpiękniejszy wiersz mickiewicza:
polały się łzy me czyste, rzęsiste...
> Przynajmniej możesz sobie powiedzieć, że "walczyłaś" ;-))
ale mam poczucie przegranej
> ;-)) Ale nie pozbywaj się ich, mogą się kiedyś przydać...
> Dobieranie zasłon też może się kiedyś znudzić ;-))
jakie ambicje? już ich nie ma przecież
> > czyli ci się udało?? :))) gratulacje!
> Mam nadzieję, bo może to tylko moje subiektywne wrażenie ;-)))
no i o to chodzi, subiektywne wrazenie, właśnie o to ;)
> > niewłaścowe myslenie to nałóg?
> > trzeba mieć w ogóle jakiś nałóg? :))
> 1 - chyba tak ;)
> 2 - lepiej nie ;)
w ten sposób to wszystko jest nałogiem,
od jedzenia przy komputerze (to mój nałóg)
po randki z facetem
natalia
|