Data: 2007-10-13 09:13:16
Temat: Re: Jak pić?
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zbisa pisze:
> Użytkownik "wolim" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:fenuvn$kvn$1@news.interia.pl...
>> Użytkownik "zbisa" <z...@z...ita.pwr.wroc.pl> napisał
>>
>>> ostatnio smakowałem ze słoninką prosto z Ukrainy - chyba "sało" to sie
>>> nazywało...
>> A to jakoś specjalnie przyrządzona słonina?
>> Przyznam, że słyszałem kiedyś o tym, że na Ukrainie zagryza się wódkę
>> słoniną, ale nigdy nie dane mi było spróbować tego specyfiku... a nie
> chce
>> mi się wierzyć, że taką zwykłą... surową... ;)
>
> nie była surowa (znaczy - taka prosto ze sklepu :-))), była jakos
> przyrzadzana, leżakowana - tłumaczyli, ale nie spamietałem ... :-)))
> do konsumpcji kroiliśmy w bardzo cienkie paseczki - przy najblizszej
> okazji przepytam i zapiszę...
>
W Kielcach, w sklepach "U Bartosa" (producent) i tylko w tych, można
kupić coś takiego: wędzona, dość ostro paprykowana słonina, mięciutka
jak masełko. Mój mąż uwielbia, ja też JADŁAM 8-)
Musimy to kupować, kiedy przyjeżdżają goście - upominają sie już tydzień
wcześniej :-D
--
XL wiosenna
|