Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak poprawić swój intelekt?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak poprawić swój intelekt?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 157


« poprzedni wątek następny wątek »

111. Data: 2009-01-10 10:46:31

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

lusterus pisze:
> Owszem odczuwam coś takiego. Tylko, że ja chciałbym się móc wypowiadać
> swobodnie w gronie kilku osób a nie tylko w relacjach dwustronnych. Czy
> tylko na to jestem skazany?

Obróć to sobie na własną korzyść. Masz cechy które posiada mniejszość.
Powinieneś z nich być dumny, traktować jako swój atut i na nim się skupiać.
Nie czujesz swojej "pizdowatości" gdy na czyjąś debilną zaczepke w stylu
"mów coś" zaczynasz się płaszczyć? Zamiast płaszczyć się odpowiedz np.
"Wolę posłuchać", albo "A co? Nie dajesz już rady?"
Mówisz w taki sposób: ludzie gadają o _pierdołach_ , tak dobrze im to
idzie. Masz do rozmów na takim poziomie negatywny stosunek przecież, a
ty stoisz "na brzegu" i bijesz się z myślami, czy zanurkować w szambie,
czy jednak się powstrzymać. Dla mnie odpowiedź jest oczywista ;]
To tak jakbyś chciał sie przekonać, że gówno może smakować jak czekolada.
Usilnie chcesz wpasować się w pewien społeczny model, zapominając o tym,
kim jesteś i czego potrzebujesz. A Twoje tłumaczenie, że towarzyskość
da ci szczescie, to iluzja. Kąpiel w szambie nie dałaby mi radości.

--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


112. Data: 2009-01-10 10:54:16

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: "Saulo" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Saulo<s...@l...po>
news:gk9tmo$n45$1@news3.onet

> Saulo<s...@l...po>
> news:gk9tf2$mav$1@news3.onet
>
> [...]
> > Nic nie piszesz o poziomie swojej atrakcyjności na giełdzie
> > erotycznej. Pewnie jest niski, co?
> >
> > Łatwiej ci się rozmawia z kobietami (tymi bezpiecznymi, nie
> > onieśmielającymi atrakcyjnością) czy mężczyznami (z jakimi
> > najlepiej?)?
>
> I jak z twoim poczuciem humoru?

A jak się upijasz:
na wesoło, smutno, agresywnie?

Poznajesz jakichś nowych ludzi, czy w ostatnich latach obracasz się ciągle w
tym samym gronie?

Saulo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


113. Data: 2009-01-10 11:17:40

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Adamoxx 1-Jak ktos ci mówi'mów'to celowo chce cie zablokowac.A co
powiesz o tej kobiecie:Wariatka prawie,zamknieta w hermetycznej
sferze,nie wiedzaca gdzie zyje,w czym zyje,bez wspólnego mianownika z
innymi.Oderwana.Wielkosc ta w zetknieciu z pospolitoscia
przegrywa,ulega z miejsca smiesznej degrengoladzie i cóz widzimy?
Histeryczke,dreczaca i nudzaca-egotystke,której speczniala i agresywna
osobowosc nie umie dostrzec innych,ani zdolna jest zobaczyc siebie
oczami cudzymi-klebek napiec,udreczeń,halucynacji,manii,cos
rzucajacego sie w swiecie zewnetrznym,jak ryba wyjeta z wody,albowiem
wlasciwym zywiolem tego ducha jest tylko wlasny jego sos.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


114. Data: 2009-01-10 11:41:35

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

glob pisze:
> Adamoxx 1-Jak ktos ci mówi'mów'to celowo chce cie zablokowac.A co
> powiesz o tej kobiecie:Wariatka prawie,zamknieta w hermetycznej
> sferze,nie wiedzaca gdzie zyje,w czym zyje,bez wspólnego mianownika z
> innymi.Oderwana.Wielkosc ta w zetknieciu z pospolitoscia
> przegrywa,ulega z miejsca smiesznej degrengoladzie i cóz widzimy?
> Histeryczke,dreczaca i nudzaca-egotystke,której speczniala i agresywna
> osobowosc nie umie dostrzec innych,ani zdolna jest zobaczyc siebie
> oczami cudzymi-klebek napiec,udreczen,halucynacji,manii,cos
> rzucajacego sie w swiecie zewnetrznym,jak ryba wyjeta z wody,albowiem
> wlasciwym zywiolem tego ducha jest tylko wlasny jego sos.

No co tu można jeszcze powiedzieć skoro wszystko zostalo powiedziane

--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


115. Data: 2009-01-10 11:46:30

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: "lusterus" <T...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał

> "Pewnie dostrzegła u mie w
> końcu, że nudna osobowość nie mająca nic ciekawego i inteligentnego do
> powiedzenia" - dostrzegła raczej, że jesteś gościem, który ma zbyt
> niskie o sobie mniemanie i będzie od niej oczekiwał pochwał i zachwytu
> na każdym kroku, żeby normalnie funkcjonować.
> Oczywistą oczywistością jest, że jeśli ktoś chce ze Tobą rozmawiac i
> rozmawia, to znaczy że jest zainteresowany. Ty później to rozwalasz.
>
> --
> //-\\ || )) //-\\ ][\/][

Tutaj trafiłeś. Wiem, że moja niska samoocena jeżeli nawet nie odpowiada za
całe zło, w sposób znaczący się do niego przyczynia. Mogło być pewnie i tak,
że czuła, iż chcę się "podczepić" pod jej ciekawe życie zamiast stworzyć je
sobie samemu. Niestety jest tak, że każdą opinię na mój temat traktuję zbyt
poważnie niezależnie od tego czy jest ona negatywna czy pozytywna.
Ale nie chcę, aby na podstawie tego co piszę wysnuwać prosty wniosek, że
brak pewności siebie jest winnym moich problemów. Przecież ta niska
samoocena skądś się wzięła. To nie jest tak, coś sobie uroiłem i za Chiny
nie chće się pozbyć tego irracjonalnego poczucia. Nazwałbym to raczej
doświadczeniem, które wynika z wcześniejszych przyżytych sytuacji. Na jego
podtawie mogę przewidzieć efekt działań podejmowanych przez mnie w celu
nawiązywania znajomości z ludźmi.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


116. Data: 2009-01-10 12:12:55

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

lusterus pisze:
> Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał
>
>> "Pewnie dostrzegła u mie w
>> końcu, że nudna osobowość nie mająca nic ciekawego i inteligentnego do
>> powiedzenia" - dostrzegła raczej, że jesteś gościem, który ma zbyt
>> niskie o sobie mniemanie i będzie od niej oczekiwał pochwał i zachwytu
>> na każdym kroku, żeby normalnie funkcjonować.
>> Oczywistą oczywistością jest, że jeśli ktoś chce ze Tobą rozmawiac i
>> rozmawia, to znaczy że jest zainteresowany. Ty później to rozwalasz.
>>
>> --
>> //-\\ || )) //-\\ ][\/][
>
> Tutaj trafiłeś. Wiem, że moja niska samoocena jeżeli nawet nie odpowiada za
> całe zło, w sposób znaczący się do niego przyczynia. Mogło być pewnie i tak,
> że czuła, iż chcę się "podczepić" pod jej ciekawe życie zamiast stworzyć je
> sobie samemu. Niestety jest tak, że każdą opinię na mój temat traktuję zbyt
> poważnie niezależnie od tego czy jest ona negatywna czy pozytywna.
> Ale nie chcę, aby na podstawie tego co piszę wysnuwać prosty wniosek, że
> brak pewności siebie jest winnym moich problemów. Przecież ta niska
> samoocena skądś się wzięła. To nie jest tak, coś sobie uroiłem i za Chiny
> nie chće się pozbyć tego irracjonalnego poczucia. Nazwałbym to raczej
> doświadczeniem, które wynika z wcześniejszych przyżytych sytuacji. Na jego
> podtawie mogę przewidzieć efekt działań podejmowanych przez mnie w celu
> nawiązywania znajomości z ludźmi.
>
>
Mówiłeś że do pewnego momentu zdawało ci sie, ze to z innymi było coś
nie tak, a nie z tobą.
Czy to było na zasadzie wręcz odwrotnej, że miałeś (być może jednak
nadal masz, lecz starasz się to zawoalować) *wysokie* mniemanie, tak
wysokie, że przebywając wśród ludzi, oczekujesz, że bedą się Toba
interesować "Hello, ja tu jesteeem! Patrzcie na mnie, chuje!"
Albo rozterki typu "No jak to tak, jestem taki zajebisty, a nie potrafie
się dogadać z grupką ludzi?!"
Sam sobie na to odpowiedz.
Jednak każdy przypadek polega na tym, że tak wielką wage przykładasz do
tego co inni powiedzą. Mogę powiedzieć w prosty sposób: siłe odnajdź w
sobie. To może wydawać się abstrakcją. Warto mieć jakieś zajęcie, pasję,
coś czym mógłbyś się na co dzień zajmować i być w tym naprawdę dobrym.
Nie zaglądać ciągle innym przez ramię, żeby zobaczyć jakie to oni
"ciekawe" życia prowadzą.
Zrewiduj swoje marzenia, cele i przede wszystkim priorytety. Ufaj sobie.
I skupiaj się na procesie ich osiągania, na tu i teraz, na małych krokach.

--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


117. Data: 2009-01-10 12:13:41

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: "lusterus" <T...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Saulo" <s...@l...po> napisał w wiadomości

>
> O co cię zaczepiali?
>
Konkretnych przykładów nie pamiętam. Po prostu zwykłe rozmowy, można je
nazwać droczeniem się. Sęk w tym, że aby się droczyć trzeba błyskotliwym.
Przypuśćmy, że jakieś dwie dziewczyny próbują zagadać o tym, że jednej z
nich śniłęm im się w zabawnej sytuacji. I właśnie w takim momencie mam
problem jak powiedzieć coś zabawnego w sposób inteligentny, błyskotliwy.
Chodzi tu o zwykłą ripostę. A ja często albo nic nie odpowiadam albo
wychodzi z tego, że mówię coś w stylu: fajnie. I tyle. I Wszyscy idą w swoją
stronę bo nie potrafię odpowiedzieć na zwykłą zaczepkę w sposób ciekawy a
nie schematyczny.


>
> Może to istotne.
> Pamiętasz jakieś konkrety z tego, co i jak wtedy mówiłeś?

Pamiętam. Gadałęm z jedną dziewczyną na imprezie, którą widywałem na codzień
w pracy. Nagle czując, że temat się kończy wyprarowałem coś takiego: jak
tram w pracy? Po porstu banał jak bym nie wiedział jak w pracy jest u niej.
Równie dobrze mogłem zapytać się jej o to, która jest godzina.
>

>
> Pewnie jesteś. Czym się zajmujesz zawodowo? Masz tzw. pasję (albo chociaż
> zainteresowania)?

No właśnie nie mam za bardzo tzw. pasji. Zainteresowania owszem. Myślę, że
po porstu muszę zacząć aktywnie spedzać czas zamiast gnić przed telewizorem
i kompem. Np. rower, czy wycieczki górskie, które lubię
>


> I znowu, interesujące byłyby tutaj konkrety.

Czassami zagalopowałem się tak, że nim spostrzegłem to obraziłem jedną
dziewczynę komentując np jej wygląd. Podczas gdy wcale nie chciałem tego
robić, a już na pewno nie w negatywny sposób.
>
> [...].
>
> Nic nie piszesz o poziomie swojej atrakcyjności na giełdzie erotycznej.
> Pewnie jest niski, co?

Pewnie tak
>
> Łatwiej ci się rozmawia z kobietami (tymi bezpiecznymi, nie
> onieśmielającymi atrakcyjnością) czy mężczyznami (z jakimi najlepiej?)?

Jeżeli chodzi o rozmowy w grupie to łatwiej z facetami. W relacjach "eden na
jednego" już takiej różnicy nie ma chociąż w dalszym ciągu na niekożyść
kobiet.
Zjakimi ludźmi najlepiej mi się rozmawia?..(bez względu na płeć) chyba z
atkimi, którzy w jakimś stopniu odczuwają podobne niedogodności, chociaż
takich raczej ze świecą szukać. Geralnie osoby, które nie są gadułami, też
często milczą.

> I jak z twoim poczuciem humoru?

Chyba nie jest tak źle. Potrafię się śmiać przy ludziach i czasami opowiadać
coś śmiesznego co rozbawia ludzi.

>A jak się upijasz:
>na wesoło, smutno, agresywnie?

Raczej na wesoło, bez agresji

>Poznajesz jakichś nowych ludzi, czy w ostatnich latach obracasz się ciągle
>w tym samym gronie?

a czy dasz wiarę, że nie mam zbyt wielu znajomych. Z nielicznymi wyjątkami
ci, wśród których się obracam wynikają raczej z kontaktów zawodowych,
edukacyjnych, które urywają się po ustaniu przyczyny ich poznania. Właśnie
brak tych prawdziwych znajomych jest największym objawem mojego problemu.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


118. Data: 2009-01-10 12:22:36

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

lusterus pisze:
> Użytkownik "Saulo" <s...@l...po> napisał w wiadomości
>
>> O co cię zaczepiali?
>>
> Konkretnych przykładów nie pamiętam. Po prostu zwykłe rozmowy, można je
> nazwać droczeniem się. Sęk w tym, że aby się droczyć trzeba błyskotliwym.
> Przypuśćmy, że jakieś dwie dziewczyny próbują zagadać o tym, że jednej z
> nich śniłęm im się w zabawnej sytuacji. I właśnie w takim momencie mam
> problem jak powiedzieć coś zabawnego w sposób inteligentny, błyskotliwy.
> Chodzi tu o zwykłą ripostę. A ja często albo nic nie odpowiadam albo
> wychodzi z tego, że mówię coś w stylu: fajnie. I tyle. I Wszyscy idą w swoją
> stronę bo nie potrafię odpowiedzieć na zwykłą zaczepkę w sposób ciekawy a
> nie schematyczny.
>
A odpowiadasz w sposób jak najbardziej schematyczny w efekcie.
Dlaczego nie zapytałeś jaka to była sytuacja?
Mogłeś zapytać, czy doszła albo "aż tak kiepsko mi szło?"
Jest wiele opcji, jeśli tak zrobisz to dziewczyna na pewno nie pójdzie w
swoją stronę i nie oleje cie. Przecież daje ci wyrazne sygnały że chce
pogadać. Gdy mówisz: "Fajnie" odbierze to jako zwykłe spławienie.
Sądzisz że jedna z powyższych zaproponowanych przeze mnie ripost byłaby
schematyczna? Myśle że nie.

--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


119. Data: 2009-01-10 12:44:15

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: "lusterus" <T...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości >>>

> Dlaczego nie zapytałeś jaka to była sytuacja?
> Mogłeś zapytać, czy doszła albo "aż tak kiepsko mi szło?"
> Jest wiele opcji, jeśli tak zrobisz to dziewczyna na pewno nie pójdzie w
> swoją stronę i nie oleje cie. Przecież daje ci wyrazne sygnały że chce
> pogadać. Gdy mówisz: "Fajnie" odbierze to jako zwykłe spławienie.
> Sądzisz że jedna z powyższych zaproponowanych przeze mnie ripost byłaby
> schematyczna? Myśle że nie.
>
> --
> //-\\ || )) //-\\ ][\/][

Otóż to, że nie. Tylko moja reakcja na sytucję z tymi dziewczynami wynika
właśnie nie tyle z nieśmaiłości, braku pewności siebie, ale braku zdolności
wymyślenia czegoś takiego o czym napisałeś. Ja wiem, że dla większości z was
wydaje się to niezrozumiałe - jak można być aż tak tępym. A jednak. Bo
przecież zamiast powiedzieć tak jak proponujesz "aż tak kiepsko mi szło?"
mogę palnąć coś w stylu "lubisz to często robić z facetami?" To
niewiarygodne, ale takie teksty, po którym laska uzna że jestem chamem
często mi się zdarzały. Niestety było to wynikiem tylko usilnego znalezienia
jakiejś oryginalnalnej odpowiedzi na jej zaczepkę. Ktoś powie nie szukaj na
siłę. Efekt będzie tak, że powiem "fajnie" i sobie pójdę.
Dlatego wracając do początków moich postów najbardziej szczęśliwy był
bym, gdyby można było poprawić właśnie zdolności intelektualne mające wpływ
właśnie na tak trywialne sprawy życia codziennego. Chyba zacznę więcej
czytać:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


120. Data: 2009-01-10 13:28:54

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: "bazyli4" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "lusterus" <T...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gk9s4l$iu0$1@news3.onet...


> Całkiem niedawne zdarzenie: Spotknie na piwie kilku osób ze szkolenia.
> Rozmowa jakoś szła po czym następowało "zawieszenie się" u mnie.
> Milczałem. Wtedy ktoś stwierdza do mnie: czemu nic nie mówisz? Wtedy
> zaczynam na siłę rozmawiać o czym się da. Po kolejnej chwili to samo i
> znowu: mów coś. I tak dalej. A mówić chcę, bo wtedy czuję sie dobrze, nie
> odrzucony, swobodny.

A jak nie masz nic do powiedzenia, albo Ci się nie chce... albo Ci się po
prostu dobrze zrobiło, to po co masz mówić? To własnie powiedz. Czemu oni
nie mówią? Jesli chcą Cię słuchać, to czego Cię zmuszają do tego
wszystkiego? Siedź sobie spokojnie i się ciesz towarzystwem albo swoimi
muyślami, czegóż trzeba więcej? Jeśli akceptacja Twojej osoby ma polegać na
tym, że spełniasz czyjeś warunki to olej takich rozmówców, do czego Ci oni
tak naprawdę są potrzebni...

> Owszem odczuwam coś takiego. Tylko, że ja chciałbym się módz wypowiadać
> swobodnie w gronie kilku osób a nie tylko w relacjach dwustronnych. Czy
> tylko na to jestem skazany?

Nie, nie jesteś na to skazany... tak po prostu masz i już... to zawęża krąg
osób, które chcą rozmawiać z Tobą i z kórymi Ty chcesz rozmawiać, ale nie
sądzę, żeby to było źle... im więcej osób tym bardziej płytkie kontakty...
po co Ci płytkie kontakty?


> Zwyczajny tekst w stylu np, że widziałem na korytarzu taką a taka to
> osobę, któej obecność zainteresuje pozostałych ludzi. Albo, że bramka
> stzrelona została ze spalonego w oglądanym meczu, lub nawet zapytanie się
> w przedziale w pociągu czy jest wolne miejsce. Trudność polega na tym, że
> jak już coś w tym rodzaju powiem to mówię to cicho, nie przekonywująco jak
> by podświadomie czując, że wychodzę na błazna. To mnie jeszcze bardziej
> deprymuje. I rzeczywiście reakcja ludzi jest wtedy taka jaką sobie
> przewidywałem: brak odpowiedzi, nie zwracanie uwagi, spojrzenia jak na
> osobę, która całym swym ciałem mówi "przepraszam, że żyję"

A to zacznij to mówić głośno, oczywiście bez przesady... a na kolegów i
przyjaciół wybieraj te osoby, kóre słuchają tego, co mówisz a nie tego, jak
mówisz (bez przesady oczywiście, bez bluzgów ;o)...
potrafisz śpiewać?

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wsiadł do autobusu człowiek ze stymulatorem
KIDNAPERIADA
O ogniu, łkaniu w kominie, jednym pijaczku i dwóch kibolach
POCZĄTEK KONCA...
Z dedykacją noworoczną...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »