Data: 2005-11-16 18:37:05
Temat: Re: Jak sie robi PYZY ?
Od: Lia <L...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2005-11-16 19:28:10 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Paulinka* skreślił te oto słowa:
> Dominik Jan Domin z adresu <d...@p...onet.pl> wymodził(a) :
>
>> Zwłaszcza, że w niejakich "365 obiadach" pod nazwą "pyzy" są tylko
>> drożdżowe, a ziemniaczane ustrojstwa mają zwykłą nazwę "knedle". A to
>> jest połowa XIX wieku. Natomiast moje ulubione "Compendium
>> ferculorum" - XVII wiek - "pyz" w składzie nie posiada.
>
> Natomiast w niejakiej "Kuchni Polskiej" wydanie z 1977 r. pyzy przyrządza
> się się z ziemniaków.
A w Kuchni Polskiej z 1972 nie ma przepisu na nic co by było pyzami
drożdżowymi vel pampuchami vel parowańcami, czy jak to się jeszcze nazywa.
IMO chodzi o to, że co region to nazewnictwo wynikające z zaszłości,
tradycji - i nalezy po prostu przyjąć, ze pyza w poznańskim to nie to samo
co we wrocławskim. Tak jest i już. I nie ma sensu się kłocić, że jakiś tam
pampuch (BTW czy tylko mi to sie kojarzy z bamboszami) to jedyna słuszna
nazwa, a pyzą jest li tylko i jedynie to co się znajduje pod jakimś
linkiem.
Można oczywiście tkwić w tym czego się bezpośrednio doświadcza, ale nie
należy się potem dziwić, że jak się w Poznaniu zamówi pyzy to nie dostanie
się pyz ziemniaczanych, ale drożdżowe. Taka tradycja, takie nazewnictwo, i
tyle.
Tak samo jak poznaniacy na emigracji chcąc zjeśc pyzy muszą szukac w menu
pampuchów, jesli mają ochotę na drożdżowe.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
|