Powoli zapominam o całej sprawie. Posądzanie mnie o infantylizm i
konserwatyzm to duża przesada... To nie było tylko koleżeństwo... Dziewczyna
mnie okłamała, zresztą sama się do tego przyznała, przepraszała, ale teraz
to ja mogę być tylko jej kolegą i nic więcej.