Data: 2004-05-07 08:17:07
Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c7ehk7$io7$1@news.onet.pl...
> straszne co i jak piszesz o swojej mamie. zapewne
> juz jestes dorosla, a zachowujesz sie jak dziecko.
> nie wiem jaka byla przyczyna ciezkiej pracy towjej
> mamy, ale chyba nie pracowalaby kosztem rodziny, gdyby
> mogla. co innego, gdyby miala rzeczywiscie czas, a nie
> chciala sie wami zajmowac. jesli jednak pracowala, zeby
> wam zapewnic byt, twoje zale, bedac juz dorosla, sa
> po prostu zenujaco egzoistyczne. biedna ta twoja
> mama.
Latwo tak napisac osobie, ktora na brak mamy nigdy nie cierpiala.
Ja z moja mama jestem luzno zwiazana, silniej z tata, choc po ich rozwodzie
mieszkalam z mama. Ale ona miala swoja prace i przyjaciela (fajny facet, do
tej pory sa razem). A ja poszlam w odstawke.
Jak bys sie czula w takiej sytuacji?
Jesli sie czlowiek decyduje na dziecko, to musi zdawac sobie sprawe z tego,
ze trzeba czas poswiecac dziecku. Bo fakt, ze mama mnie urodzila, jeszcze
mnie do niczego nie zobowiazuje wobec niej.
Kania
|