Data: 2004-05-08 20:19:37
Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: "Specyjal" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Gosia" <x...@y...com> wrote in message
news:c7i2sm$q5g$1@inews.gazeta.pl...
> Specyjal wrote:
>
> >
> > OK. kto im każe rezygnować? Ja piszę o zauważeniu faktu, że
posiadając
> > tv za 17tys. hipokryzją jest mówić o tym, że zyje się w nędzy.
>
> Ale Bischoop dorobił się telewizora wcześniej, wtedy nie narzekał na
> jakość życia. Dopiero później pogorszył mu się standard życia.
OK. mówił dopiero po sprzedaży i "gównianej pracy" -dzięki której mógł
utrzymać rodzinę.
> Może to ty masz takich znajomych, bo ja w swoim otoczeniu niczego
> takiego nie zauważyłam,.
Może tez słabo się przyglądasz.
Nie wszyscy bogaci są mentalnie ograniczeni. Natomiast "punkt widzenia
zależy od punktu siedzenia" jest ludzka skłonność "im więcej się ma
dóbr tym mniej się
widzi tego co nienamacalne."
> Może lubią, może, pomimo, że sztuki nie rozumieją, to podoba im się.
Ja
> nie rozumiem muzyki klasycznej, ale nieraz ją sobie włączam, bo
akurat
> jestem w nastroju.
Możesz powiedzieć podobał mi się taka a taki kawałek, taki albo inny
instrument, spytac co to za instrument itd. (tak myslę) Niestety są
tacy co nie
potrafią o obejrzanej sztuce/filmie/muzyce powiedziec nic (dopóki nie
przeczytają, że to sztuka "wysokich lotów")
> Ja nie zauważyłam w wypowidzi Bischoopa, że dla niego życie w nędzy
=
> nie stać na luksusowy tv, raczej życie w nędzy = koniecznośc
> sprzedawania tego, czego człowiek sie wcześniej dorobił.
Według mnie ta konieczność sprzedazy (wypowiedz o niej) była bliska
"tej nędzy" plus to co zacytowałem.
Czy jeśli
ty,
> żeby wyżyć, byłbyś zmuszony sprzedawać to, czego się wczesniej
> dorobiłeś, to nie uważałbyś, że żyjesz na granicy nądzy ?
Jeśli bym sprzedawał swojego ulubionego Pontiaca wysadzanego
diamentami
albo nawet ten TV = 10 średnim pensjom w kraju to absolutnie nie.
Powiedziałbym że żyje mi się gorzej niż wczesniej ale bez przesady nie
w nędzy.
Katolików odsyłam do wypowiedzi papieża o nędzy. O ile dobrze pamiętam
w skrócie nędza jest wtedy gdy nie stać człowieka na realizację
podstawowych potrzeb, gdy jest się zmuszonym dla przezycia do
powaznego poniżenia siebie.
Natomiast bieda jest wtedy gdy ma się mniej niż "inni" albo "niż by
się chciało".
|