Data: 2004-05-10 08:54:49
Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c7g1pc$925$1@news.onet.pl...
> ciekawa jestem co kiedys powie twoja corka, o tych czasach
> bez mamy. byz moze twoja idea spedzania czasu bedzie
> krytykowana przez nia, tak jak teraz ty to czynisz.
> to, ze tobie wydaje sie to wystarczajace, nie oznacza
> wystarczajace dla malej. byz moze tak samo bylo z
> twoja mama. jej idea spaedzania czasu z dzieckiem byla
> spelniona.
Byc moze, ale ja roznice widze juz teraz. Mloda PRZYCHODZI do mnie ze swoimi
problemami, chetnie i duzo rozmawia. Ja mialam ksiazki a moja mama o moich
klopotach dowiedziala sie, gdy majac 17 lat wyprowadzilam sie z domu.
> bo to jest _twoja_ idea spedzania czasu z dzieckiem.
Czy ja wiem... mam wrazenie, ze jest zalecane przez psychologow i pedagogow
wlasnie w celu utworzenia i utrzymania nici porozumienia miedzy matka a
dzieckiem. Z tym, ze dla mnie to jest naturalne. W momencie, gdy mnie nie ma
w domu Mloda zajmuje sie moj TZ. A poniewaz ja studiuje odkad Mloda sie
urodzila, tak wiec ona nie zna innego zycia, a ja znalam.
> myslisz, ze ty spedzasz czas z dzieckiem "czesto" dla
> dziecka???? byc moze wlasnie twoja corka ma jego niedosyct.
Wiesz, ale spedzanie czasu z Mloda nie ogranicza sie do sprawdzenia, czy ma
odrobione lekcje.
> jak sama mowisz jestes zajeta, na pewno dziecko to
> odczuwa. to, ze ty odczuwasz poczucie "wystarczajecego
> spedzania czasu z dzieckiem" , nie oznacza, iz dziecko
> ma to samo poczucie.
Jasne, ale Mloda uczestniczy w moich zajeciach. Czasami jezdzi ze mna do
szkoly, ostatnio swietowalysmy zlozenie przeze mnie dyplomu. Wie, dlaczego
mnie czasami nie ma.
Poza tym, jak ja jestem w szkole ona ma czas na spotkania z rodzina i
przyjaciolmi. Widzi sie z mama i tata chrzestnym, jezdzi to swojej ulubionej
opiekunki, ktora sie nia czasem zajmowala, chodzi z moim TZ do kina i na
spacery. Mimo, ze mnie nie ma, ktos jej poswieca czas. A ja bylam SAMA.
Kania (nie uwazam, ze jestem idealna matka, ale staram sie nie popelniac
bledow swojej mamy)
|