Data: 2004-05-09 08:46:16
Temat: Re: Jak sobie kobiety radza
Od: "Specyjal" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"kolorowa" <v...@a...pl> wrote in message
news:c7ijju$9m5$1@news.onet.pl...
>
> "Specyjal" napisał
> > > Agnieszka (co właśnie polubiła mocne konkretne nazywanie rzeczy
po
> > > imieniu)
> >
> > I która przy okazji myli to z doszukiwaniem się brutalności i
złych
> > intencji (może jej to samo chodzi po głowie?)
>
> Przyjmując powyższy sposób oceniania, należałoby się zastanowić, co
autorowi
> słów:
To że widzę (albo przypuszczam) że ktoś przypisuje swoje idee innym
nie
znaczy automatycznie że zawsze musze robić to samo ani że dana osoba
przypisuje swoje innym zawsze.
Ja napisałem o kilkorgu znajomych (nie o wszystkich dobrze sytuowanych
ani nawet o ćwierci).
Po drugie co sądzić jesli ktoś w domyśle stawia równość między
"konkretne nazywanie rzeczy po imieniu" a "stwierdzeniem faktu bycia
kanalią"? Czemu "konkretne nazywanie rzeczy po imieniu" nie może być
zwykłym stwierdzeniem własnych skojarzeń, domysłów bez nazywania kogoś
kanalią?
ps. dalej jestem ciekaw tego precla i brzózek na nim.
|