Data: 2009-08-14 10:34:02
Temat: Re: Jak to jest z cukrem żelującym
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Yarael Poof" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:h63d27$2ksh$1@opal.icpnet.pl...
> Władysław Łoś pisze:
>
> > Nie skończyłeś szkoły średniej?
> >
> > Co innego to co zapewnia w sprawie jakości produktu, a co innego to co
> > podaje w opisie składu. Tu jest zobowiązany podać informacje zgodnie ze
> > stanem faktycznym.
>
> Zapytam - czy skończyłeś szkołę podstawową i zaliczyłeś "czytanie ze
> zrozumieniem"? Pytałem o niuanse związane z cukrem żelującym, opinie
> wyrażane na stronach są różne. Pektyna - ok, naturalna i można jeść, z
> drugiej strony kwas sorbowy - jedni piszą, że dopuszczony ,inni, żeby
> unikać produktów z tym dodatkiem itd. Tutaj piszą osoby robiące od lat
> przetwory i często zajmujące się problem żywienia.
> Podobnie - czy taki dżem na żelującym ma takie sam właściwości jak dżem
> "normalny" - jedni piszą, że spoko, inni, że "słyszeli", że nie nadaje
> np. do ciast.
Nie nadaje się - żel przybiera postać płynną i okazuje się, że pozostały
niewielkie kawałki owoców
Ale do tego mogłes dojść bez pytania się o tak trywialne wiadomości.
Na opakowaniu piszą, że można taki drzem długo
> przechowywać, gdzie indziej, że jak otworzysz taki słoik to już w
> porywach tydzień.
Prawie każdy wyrób po otwarciu słoika nie postoi długo - zachodzą
niekorzystne reakcje chemiczne. A żele sa bardzo podatną pozywką dla
bakterii czy grzybów.
> Ta grupa już na prawdę zeszła na psy i nie mam tu bynajmniej na myśli
> kuchni koreańskiej.
> Skoro nie masz nic do powiedzenia na ten temat, poco odpisujesz?
>
|