Data: 2011-09-11 14:52:37
Temat: Re: Jak to jest z węglowodanami?
Od: "ffiona" <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marek" <p...@s...com> napisał w wiadomości
news:1e0iqpqnyoqdq.1cveewbm21e8v$.dlg@40tude.net...
> Witam.
>
> Mamy dwa produkty np. makaron (węglowodany o długich łańcuchach) o IG=45
> oraz suszone morele (węglowodany proste), które mają IG 35. Mówi się, że
> należy spożywać produkty o możliwie niskim IG aby nie tyć (skrót myślowy).
> Czy w powyższym przypadku można wysnuć wniosek: jedz morele zamiast
> makaronu? Wydaje mi się to bzdurne lecz byłoby dobrze usłyszeć
> uzasadnienie. Z góry dziękuję za nie.
Moim zdaniem to nie jest tak, że chodzi jedynie o dostarczanie organizmowi
produktów z grup węglowodany, białko, tłuszcz. Gdyby chodziło tylko o to, to
można by było wybrać jakieś dwa, trzy produkty i je jeść, sądząc, że
zaspakajamy wszystkie potrzeby organizmu. Każdy produkt oprócz
przynależności do grup BTW posiada jeszcze witaminy, mikro- i makroelementy
oraz - jak wspominasz - jakość tych BTW jest różna. Dietetyka kładzie nacisk
na różnorodność, mówi się o zróżnicowanej diecie. Oprócz tego istnieją
jeszcze walory smakowe mające dla człowieka ze zmysłem smaku [bo są tacy bez
tego zmysłu, po wypadkach] niebagatelne znaczenie. Jeden lubi ogórki, drugi
... słoiki:D
Pozdr.
A.
|