Data: 2006-01-19 15:40:46
Temat: Re: Jak to sie nazywa?
Od: Magdalena Bassett <n...@b...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kot wrote:
> Maaaaagdaaaaa !!! Ty juz nie pokaazuj zadnych urzadzen, ja nie mam
> miejsca w kuchni !!! Ale na szczescie opiekacz mnie nie rusza ;) Za to
> ravioli z maszynki wyszly swietne, nie rozklejaly sie ani nic, powtorka
> w najblizszych dniach...
>
> Kot
hre hre To ma byc prezent dla moich rodzicow. Mama czesto narzeka, ze
nie chce rozgrzewac "calego" piekarnika "dla takiej malej potrawy". Ja
czesto uzywam tego mini piecyka do zapiekanek, do quesadillas, do
grzanek z serem, etc. i chcialam Mamie sprezentowac.
A propos ciasta do pierogow - zrobilam z reszty platy do lasagne, i
wyszla bardzo dobrze. Troche je podgotowalam, bo byly zamrozone, i w
smaku byly wysmienite. Uzylam Nr.4 grubosc, i byly akurat.
Rawioli nigdy nie robilam, bo nie mam przystawki, ale chyba sobie kupie,
bo jak tak chwalisz? A ja bardzo lubie rawioli z wedzonym lososiem i
czesto robie, ale recznie.
MB
|