« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-11-29 08:50:45
Temat: Re: Jak ugotować?
Użytkownik "Ludek Vasta" <q...@X...onet.pl> napisał
> Moze inni sie wypowiedza, kiedy nalezy dodawac ktore warzywa (czy do
> zimnej wody, czy dopiero krotko przed koncem gotowania).
Chcąc ugotować esencjonalny wywar z mięsa i warzyw, należy je wrzucić do
zimnej wody i zagotować. Po zagotowaniu zmniejszyć płomień tak, żeby wywar
się nie gotował, tylko delikatnie "pyrkał". Nie jest to przesąd i ma bardzo
proste uzasadnienie.
Jeśli wrzucisz mięso do wrzątku, to jego zewnętrzna warstwa zetnie się
błyskawicznie i nie pozwoli na wydostanie się wszystkich odżywczych
składników do wywaru. A dlaczego nie po zagotowaniu zmniejszyć płomień? Otóż
jak się będzie mocno gotować, to wywar zrobi się mętny.
Na wrzątek natomiast wrzucamy mięso, jeśli chcemy przyrządzić tzw. "sztukę
mięsa".
Pozdrawiam,
/\/\\/\/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-11-29 08:59:38
Temat: Re: Jak ugotować?
Użytkownik "panta_rei" <j...@c...znajdzie> napisał
> IMHO o najważniejszej grupie zapomniałeś ;) Jest też tak grupa, która
> unika wrzucania świństwa do gara, w kostce "świństwem" jest glutaminian
> sodowy, który jako związek sodu nie jest obojętny dla zdrowia,
Masz rację, dlatego warto jak najmniej używać produktów w postaci
przetworzonej. Nie można jednak popadać w histerię. W przeciwnym razie
musielibyśmy sobie odmawiać bardzo wiele smacznych rzeczy. A jak ktoś raz na
jakiś czas zje trochę glutaminianu, to nic mu nie grozi. Zresztą, zwykła sól
też podnosi ciśnienie.
BTW. Szkodliwość glutaminianu sodu bardziej polega na odkładaniu się w
nerkach, a nie na podnoszeniu ciśnienia.
Pozdrawiam,
/\/\\/\/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-11-29 09:01:36
Temat: Re: Jak ugotowac?wolim wrote:
> Użytkownik "Ludek Vasta" <q...@X...onet.pl> napisał
>> Moze inni sie wypowiedza, kiedy nalezy dodawac ktore warzywa (czy do
>> zimnej wody, czy dopiero krotko przed koncem gotowania).
>
> Chcąc ugotować esencjonalny wywar z mięsa i warzyw, należy je wrzucić do
> zimnej wody i zagotować.
> Jeśli wrzucisz mięso do wrzątku, to jego zewnętrzna warstwa zetnie się
A warzywa kiedy? Kiedy marchewke, pietruszke, cebule...?
Ludek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-11-29 09:03:42
Temat: Re: Jak ugotowac?
Użytkownik "Ludek Vasta" <q...@X...onet.pl> napisał w wiadomości
news:filv30$1t6$1@news.onet.pl...
> wolim wrote:
>> Użytkownik "Ludek Vasta" <q...@X...onet.pl> napisał
>>> Moze inni sie wypowiedza, kiedy nalezy dodawac ktore warzywa (czy do
>>> zimnej wody, czy dopiero krotko przed koncem gotowania).
>>
>> Chcąc ugotować esencjonalny wywar z mięsa i warzyw, należy je wrzucić do
>> zimnej wody i zagotować.
>
>> Jeśli wrzucisz mięso do wrzątku, to jego zewnętrzna warstwa zetnie się
>
> A warzywa kiedy? Kiedy marchewke, pietruszke, cebule...?
Razem z mięsem. Cebulę dodatkowo opalam nad gazem (aż zewnętrzna warstwa
zacznie puchnąć i czernieć).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-11-29 09:07:45
Temat: Re: Jak ugotować?
"Marta" <m...@w...pl> wrote in message
news:fils4n$es0$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:filr31$5p4$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Kostki Knorra to głównie przyprawy - zazwyczaj dostępne bez
>> przetwarzania.
>
> Nie rozumiem tego zdania. Co to znaczy? I dlaczego te kostki, uzywane
> w świecie od dziesięcioleci maja być takie złe, że w tej grupie wzdrygacie
> sie na wspomnienie o nich?
Ja się nie wzdrygam - jedni lubią inne bodźce smakowe, inni nie używają
z różnych powodów - jednym zdaniem - co kto chce i toleruje...
Nie używam np. kostki czosnkowej lub paprykowej - mam czosnek i paprykę
w naturze...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-11-29 09:09:02
Temat: Re: Jak ugotować?
"Marta" <m...@w...pl> wrote in message
news:filu3v$jrh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "panta_rei" <j...@c...znajdzie> napisał w wiadomości
> news:slrnfksu4c.6eb.jak_jakas@chce-to.znajdzie...
>> unika wrzucania świństwa do gara, w kostce "świństwem" jest glutaminian
>> sodowy, który jako związek sodu nie jest obojętny dla zdrowia, np
>> podnosi ciśnienie krwi, i należy go unikać.
>
> Przecież sól to też zwiazek sodu, a nie wyobrażam sobie zupy bez
> soli. Jeśli natomiast uzuwam kostki rosołowej, wtedy już prawie nie solę
> albo daje soli bardzo mało.
Młoda i zdrowa...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-11-29 09:12:04
Temat: Re: Jak ugotować?
"Ludek Vasta" <q...@X...onet.pl> wrote in message
news:filtht$tfa$1@news.onet.pl...
> wolim wrote:
>> Zamiast dużej ilości mięsa wystarczą 2 skrzydełka, porcja rosołowa lub 30
>> dkg kości od schabu.
>
> Tez robie ze skrzydelek. Ale tutaj na tej grupie kiedys przeczytalem, ze
> wazny jest tez sposob gotowania. Ze jest lepsze dac skrzydelka do zimnej
> wody i te powoli zagotowac i tez gotowac na malym plomienu, natomiast nie
> wskazane jest zagotowac szybko wode i dopiero do gotujacej wody wrzucic
> mieso. Raz nawet zrobilem eksperyment i naprawde zupa przyrzadzona
> pierwsza metoda byla smaczniejsza (o ile nie chodzilo o efekt placebo).
>
> Moze inni sie wypowiedza, kiedy nalezy dodawac ktore warzywa (czy do
> zimnej wody, czy dopiero krotko przed koncem gotowania).
>
> Ludek
Na rosół do zimnej wody - mieso się nie zasklepia - następuje ikstrakcja
smaków i zapachów. Gotowanie na wolnym ogniu, z namiarem wody - do rosołu
nie dolewa się... Solenie na końcu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-11-29 09:20:34
Temat: Re: Jak ugotowac?Użytkownik "wolim" <t...@n...pisz> napisał w wiadomości
news:filuj4$usk$1@news.interia.pl...
> Cebulę dodatkowo opalam nad gazem
zawsze zastanawiałam sie, po co się cebulę do zupy opala /przysmaża
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-11-29 09:24:17
Temat: Re: Jak ugotować?wolim wrote:
(...)
> Problem z kostkami na tej grupie jest taki, że jest tu kilku "purystów
> kuchennych", którzy używanie kostek, czy w ogóle chodzenie na łatwiznę w
> gotowaniu jest be. Czasami jest to dobre podejście, propagujące
> tradycjonalizm i klasycyzm w kuchni, jednak nie można się dać zwariować.
> Druga sprawa, że uzywanie kostek rosołowych nie jest uważane przez dużą
> część użytkowników za "trendy", mimo, że śmiem podejrzewać, że sami często
> takich kostek używają ;)
Nie używają :) Mają duży pęczek ususzonego lubczyku.
Jeżeli chcę sobie ułatwić życie to kupuję całe gotowe danie. Strata
czasu na gotowanie i ryzyko, że i tak w jedzeniu znajdzie się jakiś
alergen zupełnie się nie opłacają. BTW, podobno "trendy" już nie jest
trendy ;)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-11-29 09:32:40
Temat: Re: Jak ugotować?Świadomie, albo i nie Marta napisał(a):
>> unika wrzucania świństwa do gara, w kostce "świństwem" jest glutaminian
>> sodowy, który jako związek sodu nie jest obojętny dla zdrowia, np
>> podnosi ciśnienie krwi, i należy go unikać.
>
> Przecież sól to też zwiazek sodu, a nie wyobrażam sobie zupy bez soli.
> Jeśli natomiast uzuwam kostki rosołowej, wtedy już prawie nie solę albo daje
> soli bardzo mało.
A ja daje bardzo mało soli bez dodatkowego glutaminianu ;) Gości zawsze
uprzedzam, że może być mało słone ale domownicy się przyzwyczaili i nie
dosalają.
Wszystkie związki sodu szkodzą, dlatego unikam tych które nie są
konieczne ;)
Pozdrawiam.
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
http://foto.sztrandek.int.pl jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |