Data: 2002-02-20 14:14:24
Temat: Re: Jak wpisac się do rejestru braku zgody na pobranie narządów ?
Od: "adam" <a...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Czy kolejna osoba usiluje dokonywac psychicznego szantazu wobec osob
> usilujacych dokonac wpisu sprzeciwu do publicznego rejestru ?
nie - to jest po prostu dalsza czesc zycia, ktorego scenariusz zawsze pisze
los, na dodatek ślepy.
ktos w jednym dniu podpisuje papier o braku zgody na pobranie, a nastepnego
dnia jego nerki przestają pracowac - zdazenie niby nieprawdopodobne, ale
przy rozciagnieciu tych dwu spraw w czasie - możliwe.
> Czy podobna argumentacja bedzie uzywana w formie szantazu publicznego
> aby pacjent/ka poddal/a sie eutanazji ?
nie na temat - co ty ciagle z ta eutanazja?? jakies fobie masz, czy cos??
> Jezeli tak sie dzieje z eutanazja i podobna presja slowna jest wywierana
> na chorych to jest to kryminal.
i znowu nie na temat - relacje dawca-biorca i pacjent w stanie
agonalnym-lekarz to dwie rozne sprawy. a twoje poglady ze eutanazja jest
niczym innym niz usmiercaniem ludzi ze wzgledow ekonomicznych to po prostu
smiech na sali... - masz jakies dowody na jeden chociaz zabieg eutanazji
wykonany bez zgody pacjenta? oczywiscie dowody, a nie jakies brednie
wypisywane na roznych dziwnych stronach www
poza tym, jesli jestes fanem demokracji, to wiesz co to jest rownosc
spoleczna, rownosc wobec prawa i tak dalej - tych rowosci mozna by jeszcze
wymieniac, ale zmierzam do jednego wniosku, ktory wlasnie mi sie nasunal:
Jezeli ktos nie życzy sobie, zeby jego organy po smierci sluzyly innym , to
dlaczego nie napisze tez, zeby w razie sytuacji w ktorej bedzie mogl (czy
musial) zostac biorcą, takze nie dawano mu organow innych ludzi...
cos w tym jest, prawda? ktos pisze "ja nie chce byc dawca" ale nie mowi
nigdy "ja nie chce byc biorca" bo dopuszcza swiadomie czy nieswiadomie myśl
, ze kiedys bedzie postawiony przed faktem, ze ktorys z jego organow bedzie
musial byc 'wymieniony' na inny - no i co wtedy? mysle ze wlasnie to mieli
na mysli moi przedpiszcy, z ktorymi tak zaciekle walczysz - czyli nie zaden
szantaz, tylko zwykla, ludzka zasada wzajemnej pomocy - moze w drastycznej,
skrajnej formie z roznymi moralnymi dylematami, ale jednak to jest pomoc
drugiemu czlowiekowi - a skoro nie chcesz pomoc, to dlaczego wymagasz tego
od innych???
moim zdaniem w formularzu braku zgody powinien tez byc tekst "i w wypadku
potrzebnego mnie przeszczepu jakiegokolwiek organu kategorycznie zabraniam
takiego zabiegu". i to nie jest zaden moralny szantaz, ale normalna zasada
wspolzycia w grupie - jak ty nic z siebie nie chcesz dać, to nie wymagaj
tego od innych.
adam
|