Data: 2014-03-25 11:34:31
Temat: Re: Jaka czysta wódka?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 24 Mar 2014 10:18:04 +0100, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Dnia Sun, 23 Feb 2014 07:15:09 +0100, cumulonimbus napisał(a):
>>>
>>>> Finlandia. A jak hurtowe ilości, Maximus. Taniej, a w zasadzie to samo;
>>>> nawet trochę delikatniejsza.
>>>
>>> OK, wpisuję na listę, dzięki :-)
>>>
>>>> BTW, MŚK to jakiś skrót, że średnio wyposażony, czy jak?
>>>
>>> Na wyposażenie delikatnie mówiąc nie narzekam, a MŚK oznacza Moje Ślubne
>>> Kochanie - to mój autorski antonim do coraz powszechniej stosowanego
>>> bezślubnego "TŻ" :-))
>>
>> Sprostowanie: "TŻ" nie powstał jako określenie bezślubnego.
>
> OK, tylko niby dlaczego za pomocą tego okreslenia miałaby być ukrywana
> akurat "ślubność"?
Dlatego, jak już dawno ci tłumaczyłam, że te dwie literki ułatwiały życie na
grupach. Wiadomo było, że chodzi o o Towarzysza Życia. A czy to był
konkubent, ślubny, cywilny, kochanek - co kogo to obchodzi?
> Nie ma nic wstydliwego w byciu zameżną/żonatym,
Nie ma też nic wstydliwergo w uczciwym życiu na kocią łapę/z kochankiem/
konkubentem etc.
> Jeśli jednak taki powód dla kogoś
> istnieje, to wg mnie jest tutaj coś nieteges i określenie TŻ jest w tym
> przypadku niezbyt uczciwe bo stwarzające okazję do hmmm... niejasnych
> sytuacji.
Według ciebie - twój problem. A według mnie tworzenie osobnego akronimu MŚK
tylko po to żeby się odróżnić od innych (skoro można po prostu napisać "mąż"
- tyle samo znaków) świadczy o pchaniu się na siłę na afisz pod hasłem:
"patrzcie, jaka jestem oryginalna".
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
|