Data: 2010-06-15 19:15:36
Temat: Re: Jakies robale...
Od: Bbjk <b...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
robercik-us pisze:
> Wyobraź sobie, że żmija nie jest oznakowana - 'Tu sobie leżę i nie
> deptaj mi czasem po ogonie, bo ukąszę'.
Jest. Zygzakiem.
>
> Człowieku zrozum, że to jest śmiertelnie niebezpieczny gad,
Nie. Poczytaj, jeśli chcesz się dowiedzieć więcej o żmijach:
http://www.wsse.gda.pl/fileadmin/user_upload/najnows
ze_informacje/VII_Ukaszenia_przez_zmije.pdf
który
> objawia się w sytuacjach najmniej oczekiwanych, bo najczęściej
> siedzi/leży sobie w miejscach, gdzie jej nie widać - między kamieniami,
> pod liściem, w wysokiej trawie...
> Idziesz i nagle czujesz w nodze ból, po czym puchniesz i jak nie udzielą
> Ci pomocy, to w kilkanaście minut się zwijasz... Nie zapomnij o
> testamencie... :-)
Skąd takie rewelacje? Jakieś źródełko na poparcie?
> Jak taki mądry jesteś, to pochwal się ile u Ciebie żmij jest w promieniu
> powiedzmy 50 m od Twojego domu...?
>
> Jak masz chociaż jedną i włazi ona Ci czasem pod nogi, to możemy
> rozmawiać, jak nie masz, to się może w ten sposób nie
> wymądrzaj...dobrze? Bo ani to pouczające, ani... zabawne.
Te wielokropki sprawiają, ze się Ciebie czyta, jakby się słuchało kogoś,
kto się zacina. Ale to na marginesie, bez związku ze żmijami :)
--
Basia
|