Data: 2016-01-29 20:08:44
Temat: Re: Jazda na resztkach?
Od: Trefniś <t...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu .01.2016 o 18:16 ikka <i...@n...pl> pisze:
> W dniu 2016-01-29 o 12:35, Trefniś pisze:
>> W dniu .01.2016 o 11:37 ikka <i...@n...pl> pisze:
>>
>>> W dniu 2016-01-16 o 14:22, Trefniś pisze:
>>
>> (...)
>>>> Czyli na razie tylko życzliwie doradzasz wyjazd z kraju? Bo
>>>> kiedy "odzyskacie" władzę, nie będzie już tak łagodnie?
>>>
>>>
>>> jacy my? Z kimś mnie mylisz.
>>
>> Czyli propozycja wyjazdu w twoim imieniu, ale już refleksja "komu to
>> na rękę" trochę cię przerasta. Nikt nie jest doskonały.
>>
>
>
> tylko xl jest.
>
Tak samo błędem jest założenie, że trzeba wyszydzić wszystko, co XL powie.
Stawiasz się dokładnie w tym samym miejscu, gdzie ustawiasz XL.
>
>>
>> (...)
>>>> Nie ma tak łatwo, niektórzy tu zostaną. Nie cieszcie się.
>>>
>>> Ja się wcale nie cieszę. Uwierz mi, ani trochę.
>>
>> No toż właśnie piszę jak komu mądremu - nie ciesz się, bo niektórzy
>> tu zostaną!
>>
>
>
> Dlaczego uznałeś, że chcę, żeby wszyscy wyjechali? Śmieszne.
Ależ od _tego_ właśnie dołączyłem do dyskusji!
Inaczej wzruszyłbym ramionami - kolejna przepychanka.
Przypominam:
Ty do XL: Sama wyjedź jak się nie podoba.
Ja: Ale że niby co? Te miliony euro z UE, które PO zmarnowała na
szkodnictwo, wystarczy Ci? I absolutnie nie wolno nikomu
kontestować?
Na pewno nie chcesz, żeby wyjechali wszyscy, to oczywiste.
Ale już ludzie o poglądach podobnych XL-kowym - to już "czemu nie"?
:)
Przypominam - PiS wygrał wybory, a co gorsza poparcie nadal rośnie.
Gorzej - na PiS głosowała młodzież, wcale nie "dziadki i babcie od Radio
Maryja".
Dane PKW są powszechnie dostępne, podobnie jak sondaże poparcia.
Chyba lepiej, żeby młodzież nie wyjeżdżała?
>
>
>>
>> (...)
>>>> Nie przesadzaj. Jesteśmy zbyt wielkim rynkiem zbytu. To, co tu
>>>> pakują w formie dopłat, wraca do nich z nawiązką (szczególnie
>>>> nie zapominaj choćby o taniej sile roboczej, czy o potencjale
>>>> demograficznym).
>>>
>>> Tak, wiem, naprotechnologia :D Będzie nas jak mrówków :D
>>
>> Nie kombinuj. Jak na razie Polki chętniej rodzą poza Polską niż w
>> kraju. Ale także
>
>
> No przecież to napisałam. Że potencjał demograficzny kiepski.
>
Nie - próbowałaś "obśmiać" PiS-owskie pomysły, sprowadzając je wyłącznie
do naprotechnologii.
Lepiej zastanów się, dlaczego ostatnie rządy (nie tylko PO) doprowadziły
do takiej sytuacji, że jest kiepsko? A byłoby jeszcze gorzej, bo zero
pomysłów prócz bajań o "zielonej wyspie" dzięki pieniądzom z Unii.
>
>> chętnie wyjeżdżają z dziećmi urodzonymi w Polsce. Z Polski wyjeżdżają
>> też najchętniej kobiety w wieku najbardziej sprzyjającym prokreacji.
>>
> Trudno się dziwić. W cywilizowanych krajach wykonuje się badania
> prenatalne, a kobieta ma prawo do decyzji, czy chce urodzić dziecko.
>
Oooo, to dlaczego PO nie ucywilizowało nas przez te 8 lat?
Dokładnie _żadnych_ kroków, by to zmienić?
"Badania prenatalne w Polsce. Ostra krytyka systemu:"
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ba
dania;prenatalne;w;polsce;ostra;krytyka;systemu,105,
0,1584745.html
Aborcja w Polsce - "wynik wspaniałego kompromisu" jak powtarzano, hehe.
PO mogła zmienić to, co "spiepszyła" w tym względzie. Ale wolała zajmować
się zrażaniem do siebie elektoratu (np. u "Sowy").
Nie miej pretensji do korzystających ze swojego czynnego prawa wyborczego.
Miej pretensje do nieudolnych polityków, którzy zaprzepaścili swój
potencjał i wymogli na Polakach głosowanie na PiS i Dudę.
>
>> Będzie nas (rozumiem, że czujesz się Polką) mniej, niż być mogłoby.
>> Bo dzieci (także te in spe) "wyjeżdżają" stąd.
>
>
> Dokładnie to stwierdziłam. Że będzie nas mniej.
>
Ale już próby odwrócenia sytuacji mocno krytykujesz. A partii, która do
tego doprowadziła, bronisz jak lwica potomstwa.
Takie dość samobójcze...
Żebyś mnie zrozumiała właściwie, to literalnie:
Światopoglądowo _bardzo_ daleko mi do PiS.
Ergo nie należę do PiS-owskiego elektoratu!
Dla mnie wystarczającym powodem wielkiej ulgi po przegranej PO, jest
uwolnienie nas wszystkich od nieudaczników i ludzi bez pomysłu na kraj.
Czekających, jak nas "rozegrają" inni.
--
Trefniś
|