Jazda na resztkach?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 424

261. Data: 2016-01-14 12:20:57

Temat: Re: Jazda na resztkach?
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 14.01.2016 o 09:00, bbjk pisze:
> W dniu 16-01-13 o 10:44, Jarosław Sokołowski pisze:
>
>> I tak sobie będą brząkać. Nie tylko szabelką. Na razie to
>> jest jeszcze "będziemy", choć już ze wskazaniem, że smolne
>> snopki pod stodołę mają podkładać "nasze chłopy" czy "nasi
>> mężczyźni". Gdyby się, nie daj Boże, udało te marzenia
>> zrealizować, to po fakcie będzie, "to oni, oni nie nasi".
>> Znamy.
>
> Mam jednak nadzieję, że nie dojdzie do powtórki.

Aczkolwiek od czasu pogromu kieleckiego mentalność ludzi na tamtych
terenach nie za bardzo się zmieniła.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

262. Data: 2016-01-14 12:51:31

Temat: Re: Jazda na resztkach?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>>> I tak sobie będą brząkać. Nie tylko szabelką. Na razie to
>>> jest jeszcze "będziemy", choć już ze wskazaniem, że smolne
>>> snopki pod stodołę mają podkładać "nasze chłopy" czy "nasi
>>> mężczyźni". Gdyby się, nie daj Boże, udało te marzenia
>>> zrealizować, to po fakcie będzie, "to oni, oni nie nasi".
>>> Znamy.
>>
>> Mam jednak nadzieję, że nie dojdzie do powtórki.
>
> Aczkolwiek od czasu pogromu kieleckiego mentalność ludzi na
> tamtych terenach nie za bardzo się zmieniła.

A dlaczego by się miała zmienić *tak szybko*?! W mentalności ludu
polskiego wciąż trwają elementy ukształtowane w XVIII i XIX wieku,
nie tylko na kielecczyźnie. Mam wrażenie, że wiele osób o tym
zapomina, a potem szczerze dziwi się reakcjom pospólstwa.

--
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

263. Data: 2016-01-14 19:15:47

Temat: Re: Jazda na resztkach?
Od: XL <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Całe szczęście, bo ma was dziś kto żywić y bronić. Za to wszawość już na stałe
zagościła na peryferiach Wrocka, jak widzę. Mam nadzieję, że jednak nie wpłynie ona
znacząco na takie piękne miasto...

"
IPN: Pogrom kielecki był prowokacją
(...)

Historyk IPN Marek Jończyk wyliczył, że przed 62 laty w Kielcach były w sumie "44
siedziby instytucji siłowych, mundurowych i cywilnych". Sam Wojewódzki Urząd
Bezpieczeństwa Publicznego liczył 600 funkcjonariuszy. Silne liczebnie i w pełnej
gotowości były także milicja i wojsko, które kilka dni wcześniej ochraniały
referendum mające zdecydować o przyszłości Polski. - Zastanawiające jest to, że te
wszystkie instytucje uczyniły bardzo mało, by zapobiec zajściom - stwierdził Marek
Jończyk.

- Nie mam żadnej wątpliwości, że wydarzenia 4 lipca 1946 były prowokacją -
podkreślił dr Ryszard Śmietanka-Kruszelnicki, także historyk z IPN. - Teza, że to
było spontaniczne działanie mieszkańców Kielc, nie ma uzasadnienia - dodał. Na dowód
przywoływał zeznania Hanki Alpert, złożone dzień po pogromie w Powiatowym Urzędzie
Bezpieczeństwa Publicznego w Kielcach. Ta młoda Żydówka była w kamienicy na Plantach
tragicznego dnia. Przesłuchującemu opowiadała, jak żołnierze wpadli do mieszkania na
drugim piętrze, w którym schroniło się około 30 osób. Bili ich kolbami, wypędzali,
dwie osoby wyrzucili przez okno, postrzelili i skatowali mężczyznę, który nie chciał
oddać zegarka. Alpert zeznała też, że kilku żołnierzy po zdjęciu mundurów i czapek
strzelało do ludzi zgromadzonych przed kamienicą, "a ludność i żołnierze stojący
zrobiły dużą panikę między sobą, że Żydzi do nich strzelają".

- Z jednej strony było aktywne prowokowanie wewnątrz budynku, z drugiej bierne na
zewnątrz - podsumował dr Śmietanka-Kruszelnicki. Zastrzegł jednak, że aby udowodnić
zamierzoną prowokację, trzeba znaleźć dowód, że przed 4 lipca była grupa osób, które
o niej wiedziały.

Sędzia Andrzej Jankowski zwrócił uwagę, że większość z 37 Żydów, ofiar zajść na
Plantach, "miało rany zadane bronią wojskową", postrzałowe lub przypominające
pchnięcie bagnetem. Wyliczył też, że zdecydowaną większość z oskarżonych w procesach
po pogromie stanowili mundurowi. Sędzia Jankowski także mówił o prowokacji, ale
wykluczał z niej "krajowe czynniki reżimowe". Zwracał natomiast uwagę, że Wojskami
Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Kielcach dowodził ppłk Włodzimierz Dembowski, który
nigdy nie miał legitymacji oficera Wojska Polskiego, a kilka miesięcy po pogromie
wrócił do Armii Czerwonej. Natomiast szef sztabu tych wojsk w ówczesnym województwie
kieleckim Nikołaj Czepiga już 8 lipca 1946 był - jak się wyraził sędzia Jankowski -
za Bugiem. W opracowaniu IPN znajdziemy też szczegółowy życiorys Władysława
Spychaja-Sobczyńskiego, który w czasie pogromu jako major dowodził WUBP, miał
odpowiadać za dopuszczenie do zbrodni, jednak został uniewinniony, a w 1947 roku
awansowany na podpułkownika. Pochodził z Ostrowca, ale karierę robił w ZSRR."

http://www.jewish.org.pl/index.php/en/wiadomopci-mai
nmenu-57/1733-ipn-pogrom-kielecki-bys-prowokacjp-.ht
ml

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

264. Data: 2016-01-14 19:32:31

Temat: Re: Jazda na resztkach?
Od: XL <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu czwartek, 14 stycznia 2016 12:20:55 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:
> W dniu 14.01.2016 o 09:00, bbjk pisze:
> > W dniu 16-01-13 o 10:44, Jarosław Sokołowski pisze:
> >
> >> I tak sobie będą brząkać. Nie tylko szabelką. Na razie to
> >> jest jeszcze "będziemy", choć już ze wskazaniem, że smolne
> >> snopki pod stodołę mają podkładać "nasze chłopy" czy "nasi
> >> mężczyźni". Gdyby się, nie daj Boże, udało te marzenia
> >> zrealizować, to po fakcie będzie, "to oni, oni nie nasi".
> >> Znamy.
> >
> > Mam jednak nadzieję, że nie dojdzie do powtórki.
>
> Aczkolwiek od czasu pogromu kieleckiego mentalność ludzi na tamtych
> terenach nie za bardzo się zmieniła.

I zanim znów się uczepisz pogromu kieleckiego jak wesz psiego... polecam
zaznajomienie się z historią twego własnego miasta - nie takiego znowu (nomen omen)
KRYSZTAŁOWEGO - zwłaszcza pewnej kryształowej nocy, kiedy to "gniew ludu" przybrał
rozmiary apokalipsy :-|

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

265. Data: 2016-01-14 21:43:42

Temat: Re: Jazda na resztkach?
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 14.01.2016 o 19:32, XL pisze:
> I zanim znów się uczepisz pogromu kieleckiego jak wesz psiego...
> polecam zaznajomienie się z historią twego własnego miasta - nie
> takiego znowu (nomen omen) KRYSZTAŁOWEGO - zwłaszcza pewnej
> kryształowej nocy, kiedy to "gniew ludu" przybrał rozmiary apokalipsy :-|

Breslau to nie było moje miasto, uczitielko.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

266. Data: 2016-01-14 22:14:55

Temat: Re: Jazda na resztkach?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>> I zanim znów się uczepisz pogromu kieleckiego jak wesz psiego...
>> polecam zaznajomienie się z historią twego własnego miasta -
>> nie takiego znowu (nomen omen) KRYSZTAŁOWEGO - zwłaszcza pewnej
>> kryształowej nocy, kiedy to "gniew ludu" przybrał rozmiary
>> apokalipsy :-|
>
> Breslau to nie było moje miasto, uczitielko.

Było, minęło. Teraz ważne jest *czyi* są ci 'mężczyźni' z widłami i
nasmołowanymi snopkami stojący obok stodoły. Oni naprawdę tam stoją.

Jarek

--
-- Z widłami do gnoju, chamy. Lepiej wam to przystoi niż szabla.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

267. Data: 2016-01-14 23:29:47

Temat: Re: Jazda na resztkach?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> Wrote in message:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>> I tak sobie będą brząkać. Nie tylko szabelką. Na razie to
>>>> jest jeszcze "będziemy", choć już ze wskazaniem, że smolne
>>>> snopki pod stodołę mają podkładać "nasze chłopy" czy "nasi
>>>> mężczyźni". Gdyby się, nie daj Boże, udało te marzenia
>>>> zrealizować, to po fakcie będzie, "to oni, oni nie nasi".
>>>> Znamy.
>>>
>>> Mam jednak nadzieję, że nie dojdzie do powtórki.
>>
>> Aczkolwiek od czasu pogromu kieleckiego mentalność ludzi na
>> tamtych terenach nie za bardzo się zmieniła.
>
> A dlaczego by się miała zmienić *tak szybko*?! W mentalności ludu
> polskiego wciąż trwają elementy ukształtowane w XVIII i XIX wieku,
> nie tylko na kielecczyźnie. Mam wrażenie, że wiele osób o tym
> zapomina, a potem szczerze dziwi się reakcjom pospólstwa.
>

Głos szlachty typu komorowskiego oto się wznosi, jak widać. Pan
hrabia z kupionym od Niemców tytułem.
--
XL

----Android NewsGroup Reader----
http://usenet.sinaapp.com/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

268. Data: 2016-01-15 08:49:04

Temat: Re: Jazda na resztkach?
Od: bbjk <b...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 16-01-14 o 21:43, FEniks pisze:

> Breslau to nie było moje miasto, uczitielko*).

Ale Wrocław już chyba jest, lubię to miasto, a teraz masz tam milion
ciekawych spraw http://www.kalendarz.wroclaw2016.pl/
Znajdzie się tam i coś dla wzmocnienia ciała, żeby było w temacie grupy
http://www.kalendarz.wroclaw2016.pl/kultura-smakow-z
lot-food-truckow-na-weekend-otwarcia-esk-2016
--
B.
*) http://mocny.com/upload/8f9a3e40f1d5bb04ab43dbaed20d
61422500.jpg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

269. Data: 2016-01-15 08:50:26

Temat: Re: Jazda na resztkach?
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 14.01.2016 o 23:27, XL pisze:
> FEniks <x...@p...fm> Wrote in message:
>> W dniu 14.01.2016 o 19:32, XL pisze:
>>> I zanim znów się uczepisz pogromu kieleckiego jak wesz psiego...
>>> polecam zaznajomienie się z historią twego własnego miasta - nie
>>> takiego znowu (nomen omen) KRYSZTAŁOWEGO - zwłaszcza pewnej
>>> kryształowej nocy, kiedy to "gniew ludu" przybrał rozmiary apokalipsy :-|
>> Breslau to nie było moje miasto, uczitielko.
>>
>
> Raz już Cię rozpoznałam i muszę stwierdzić, że słusznie. Co
> uczitelskie doświadczenie, to uczitelskie doświadczenie.
> Kielce za Stalina też nie moje, więc swoje wszawe insynuacje
> sobie schowaj dla kogo innego, głupszego od siebie, bo
> "uczitelka" Ci zawsze pokaże , jaka jesteś żałosna i da Ci Twoją
> "argumentacją" po uszach.

Widzę, że zabolało. I dobrze, może oczy trochę otworzysz.

Cała twoja i tobie podobnych mentalność - nawywijać szabelką, nachlapać
jęzorem, ale nie brać odpowiedzialności za słowa, a już broń Boże za
jakieś gorsze konsekwencje tych słów. I jeszcze czuć się wielce
pokrzywdzonym.
Wiedz, że prowokacja udaje się na podatnym gruncie (tego powinien cię
już nauczyć twój minister sprawiedliwości, nieprawdaż?). A od zawsze
tacy jak ty ten grunt skrupulatnie przygotowywali. I nadal
przygotowują. A potem tłumaczenie, że to inni są winni, a ofiary same
się o to prosiły. Żałosne.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

270. Data: 2016-01-15 08:51:40

Temat: Re: Jazda na resztkach?
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 14.01.2016 o 23:29, XL pisze:
> Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> Wrote in message:
>> Pani Ewa napisała:
>>
>>>>> I tak sobie będą brząkać. Nie tylko szabelką. Na razie to
>>>>> jest jeszcze "będziemy", choć już ze wskazaniem, że smolne
>>>>> snopki pod stodołę mają podkładać "nasze chłopy" czy "nasi
>>>>> mężczyźni". Gdyby się, nie daj Boże, udało te marzenia
>>>>> zrealizować, to po fakcie będzie, "to oni, oni nie nasi".
>>>>> Znamy.
>>>> Mam jednak nadzieję, że nie dojdzie do powtórki.
>>> Aczkolwiek od czasu pogromu kieleckiego mentalność ludzi na
>>> tamtych terenach nie za bardzo się zmieniła.
>> A dlaczego by się miała zmienić *tak szybko*?! W mentalności ludu
>> polskiego wciąż trwają elementy ukształtowane w XVIII i XIX wieku,
>> nie tylko na kielecczyźnie. Mam wrażenie, że wiele osób o tym
>> zapomina, a potem szczerze dziwi się reakcjom pospólstwa.
>>
> Głos szlachty typu komorowskiego oto się wznosi, jak widać. Pan
> hrabia z kupionym od Niemców tytułem.

O, uczitielska "argumentacja" - czepianie się nazwisk.

Ewa