Data: 2009-04-30 08:23:44
Temat: Re: Jednak sobie odpuszcze...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:6a46b556-e023-4c23-bbd6-f0a35683b670@d7g2000prl
.googlegroups.com...
On 30 Kwi, 09:40, "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> Prawie od urodzenia wiedziałem, że jestem inny.
Czyli masz tak samo jak wszyscy.
Jakies wnioski?
To nie to samo co myślisz - o świadomosci odrębności mojego ja - jestem
dzieckiem ukradzionym ojcu - spowodowało to wiele perturbacji w moim życiu.
Aż do dzisiaj, kiedy zrobiono mi to samo - ukradziono dziecko. Jako dziecko
(małe) musiałem już znosić odepchnięcie i izolację - wyśmiewanie
szlachetnego urodzenia, póżniej odstępstwa dziadków ze strony matki -
porzucili KRK i przeszli do protestantów - adwentystów itd.
W szkole niechęć nauczycieli i obniżanie stopni bez powodu itd. itp. To
co piszę to nie jest skarga - to tylko opowiadanie, że trudno być białym
krukiem pomiędzy czarnymi wronami... :-)))))))))
|