Data: 2011-09-14 19:46:12
Temat: Re: Jedzmy ostre papryczki chilli :-)
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
jacki wrote:
> W dniu 2011-09-14 09:56, W odpowiedzi na Twój (Ikselka) list-piszę Ci:
>> http://www.vismaya-
maitreya.pl/naturalne_leczenie_kapsaicyna_leczy_raka
.html
>
> Artykuł stary i z błędami.
> Nie ma czegoś takiego jak "Chabanero". Jest Habanero a dokładniej
> chodziło o Red Savina Habanero, która ze swoimi ~450 000 punktów na
> skali Scoville'a już dawno temu oddała pierwsze miejsce kolejnym
> paprykom. Naga Jolokia też już nie dzierży berła ostrości. Obecnie
> najostrzejsza jest OIDP Trinidad Scorpion Butch T mająca około 1 400 000
> punktów (czysta kapsaicyna to około 15-16 milionów). Poza tym Habanero w
> różnych odmianach jest od kilku lat dostępne w różnych polskich
> hipermarketach.
>
> Dla porównania, sos Tabasco ma jakieś 2-3 tys. punktów.
Tabasco habanero ma ponad 7000. Ja lubię właściwie ostre rzeczy, ale te
"porównywanie długości członków" wśród sosorobów trochę wnerwia. Próbowałem
tych sosów, ale smaku w nich nie znalazłem, są tylko ostre. Tabasco habanero
jest świetne, niestety w UE niedostępne. Osobiście wolę dać jednak suszone
chili. Jak na razie mam jeszcze mały zapasik różnych gatunków, ale niestety
kończy się, a tu są one taaak drogie. Takie chile ancho kosztuje u nas 20x
tyle, co w Teksasie.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
|