Data: 2002-01-21 11:20:22
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...
Od: "Margolka Sularczyk" <m...@p...bg.univ.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vega napisał(a) w wiadomości: ...
>W ciągu jednej sekundy podjęłam decyzję, wykasowałam go ze swojego życia.
>Płakał, błagał. Nie odpowiadałam na jego maile, ani telefony.
>Po prostu nie potrafiłabym być z człowiekiem, który dla innej zostawia żonę
>i nienarodzone dziecko.
>Nigdy więcej z nim nie rozmawiałam i uważam, że w tej sytuacji postąpiłam w
>jedyny możliwy słuszny sposób.
>Czy jestem z siebie dumna ? Nie, uważam, że nie można było inaczej.
Jestes po prostu bardzo silna i bardzo rozwazna. To czasem wystarczy.
Nie kazdego, niestety, na to stac.
> to inny temat, a ja chciałam tylko napisać, że potępiam Ciebie.
>Ja na Twoim miejscu wstydziłabym się odezwać na tej grupie, TO GRUPA DLA
>RODZINY, nie dla tych kórzy te rodziny rozwalają, idź sobie na pl.soc.sex
>ty.....
Spokojnie, "nie sadzcie, abyscie nie byli sadzeni" Marnie widze tego faceta,
ale moze Kaske los oszczedzi. Roznie w tym zyciu bywa, tym niemniej od
potepienia jestem daleka (z zasady tego nie robie) Ale Twoja postawe bede
chwalic, chwalic, chwalic. I blogoslawic.
Kaska - miej sie na bacznosci, dla wlasnego dobra sie miej.
Margola
|