Data: 2002-05-06 12:36:35
Temat: Re: Jeszcze o "klik - wrrr"
Od: "Ag" <...@...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Mefisto"
> Niby już co nieco wiem o mechanizmach psychologicznych,
>.
>a ciągle daję się złapać....
no jeśli ten mechanizm psychologiczny miał długie nogi i piekny uśmiech to
wcale Ci sie nie dziwię Mefisto:))
ach ta podświadomość.....:))
> panienka wcisnęła mi pastę do zębów za podwójną cenę - kupiłem choć wcale
> jej nie potrzebowałem. A przecież wiedziałem w jakim kierunku to zmierza,
> gdy mnie spytała, czy poleciłbym komuś dobrą pastę za 45zł, dostępną w
> aptekach. Potem oczywiście była oferta wyjątkowej promocji - za 10zł. No i
> wziąłem. Cóż, kolejna nauczka - nie próbować nawet wdawać się w dyskusję,
bo
> rozum swoje, a podświadomość swoje.
tak właśnie sobie pomyślałam, o zjawisku które zaobserwowałam w
indywidualnie i samodzielnie prowadzonych gospodarstwach domowych znanych
mi mężczyzn.......{cechy wspólne: wykształceni, dobrze zarabiający, w
okolicach 30stki, bez pani serca:)}
użyję marek produktów, przy czym nie mam w tym najmniejszego interesu:)
a mianowicie:
w łazience proszek albo dosia albo coś z najwyższej pólki, jakiś skutecznie
reklamowany vizir lub omo, calgon do kamienia, w każdej łazience z nową
pralką automatyczna:). Ten sam mechanizm dotyczy lodówek i garderoby.
Próbowałam nawet sprawdzać częstość ukazywania się reklam danego produktu w
funkcji specyfiki następującego po niej programu, faktycznie omo było przed
meczami i żużlem:)
ktoś powie, ok standard, pewnie tylko, ze ja osoba oglądająca również piłkę
nożną i żużel (wole na zywo) nie piore w omo ani w dosi:) zatem może
panowie, którzy sami dokonują zakupów ulegają manipulacji znacznie bardziej
niż kobiety?
i wiecie co Panowie, w mojej łazience nie ma tego pralkowego odkamieniacza:)
pozdrawiam
Agnieszka:)
|