Data: 2010-07-30 11:46:36
Temat: Re: Jogobella - pieczone jabłko
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 30 Jul 2010 11:00:47 +0200, flower napisał(a):
> Użytkownik "zenek" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:i2u389$g9p$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2010-07-30 01:14, vcore pisze:
>>> Kto jeszcze nie próbował - polecam
>>
>>
>> :):):)
>> Dobrze ze nie widziales nigdy jak produkuje sie np polprodukty do
> jogurtow.
>> Wyobraz sobie ze np facet zgarnia pestki po drylowaniu wisni
>> z brudnej posadzki brudna lopata i wrzuca do maszyny ktora wyciska ztego
>> gowna ostatnie soki.
>
> Tak, można sobie to wyobrazić, jak się ma bujną wyobraźnię.
Trzeba mieć. Bo jak sie nie ma, to się wierzy w reklamy, gdzie produkcja
żywności przedstawiona jest jako laboratoryjna technologia, gdzie
uśmiechnięci i sterylni ludzie w białych fartuchach i rękawiczkach dbają o
czystość i dobro klienta.
> Chociaż ja na
> przykład nie wiem po kiego wała pestki po drylowaniu miałyby leżeć na
> podłodze.
Z powodu powszechnego ciążenia. Przeważnie.
|