Data: 2010-07-31 12:20:11
Temat: Re: Jogobella - pieczone jabłko
Od: "lemonka" <...@a...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Zumik" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:AqB4o.4996$F%7.2637@newsfe10.iad...
> medea wrote:
>> zenek pisze:
>>
>
>>> Kury ktore przyjezdzaly na ubojnie wygladaly jakby przyjechaly z obozu
>>> koncentracyjnego wyskubane zabiedzone
>>
>> Faktycznie opłaca się zabiedzić i odchudzić te kury zanim się je ubije?
>
> Wiele lat wstecz widzialem fabryke jajek. Gosciu mial 3 albo 4 kurniki, po
> 6000 i 9000 kur w jednym.
>
> Piskleta dostarczane sa w skrzynkach i delikatnie zeby ne wzbudzic paniki
> i strat z powodu zadeptania czy zlaman wysypuje sie je w prawie ciemnym
> kurniku.
> Pozywienie dostarczne jest w workach z fabryki i zawiera wszystko co
> potrzebne dla ich wzrostu i zdrowia. Nie ma mowy zeby wlasciciel dokupil i
> dodal do pokarmu jakies ziarno.
> Jajka odbierane sa przez dostawce kurczakow. Kiedy minie okres szczytowej
> produkcji jajek, kury ladowane sa do klatek i jazda do rzezni.
> Za wyjatkiem czasu kiedy w klatkach sa ladowane na ciezarowke nigdy w
> swoim zyciu nie widza ani swiatla dziennego ani pelnego oswietlenia
> sztucznego.
>
> Kur sie nie zabiedza ani nie odchudza. One sa maksymalnie zestresowane.W
> ludzkich terminach sa prawdopodobnie umyslowo chore. 6000 kur w jednym
> pomieszczeniu, cale swoje krotkie, kilku miesieczne zycie chodza w kolko
> po kilkunastu centymetrach kwadratowych ktore maja do dyspozycji.
> Dla luzkiego oka swiatlo w takim kurniku jest minimalne. Nie wiem jak dla
> kury ale jest to prawdopodobnie prawie ciagla noc. Brak swiatla zapobiega
> wybuchom paniki w wyniku czego zaczely by sie bojki i czesc z nich zostala
> by zraniona, zadeptana itp.
Jak napisała medea - urok masowej produkcji, coś za coś. Po ciemku
dodatkowo metabolizm jest inny, zwrócony bardziej w stronę przyrostu masy.
Ciemność rozleniwia.
> Karma podana, swiatla brak, nic do robienia cale zycie.
No, urwał jego nać, żyć nie umierać!
> Spora czesc kur w takim przemyslowym kurniku chodzi pol naga jezeli mozna
> tego okreslenia uzyc w stosunku do kury.
Też chodzisz po domu w gaciach i nie robisz z tego afery, ciekawe czemu?
> Wydaje ci sie ze kazdy kurczak jest poddawany wnikliwym badaniom? Ciekawe
> kto moglby sobie na to pozwolic?
W przemysłowej farmie, w warunkach, które są ci znane, bo je dokładnie
opisałeś - zarówno chów klatkowy jak chów podłogowy - jeśli jedna kura
zakaszle, nazajutrz wszystkie kury będą kaszlały, zatem wystarczy przebadać
kilka sztuk, żeby ocenić stan zdrowia całej hodowli. A u wuja rolnika, gdzie
kura raz dziobnie dżdżownicę, raz plamę oleju pod Lamborgini, raz ziarno a
raz psie odchody albo ziarno z końskich odchodów - no sorry... A może
dlatego te wiejskie kurki tak fajnie pachną...
|