Data: 2006-04-03 19:29:41
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: "Xena" <ttatianka@blabla_poczta.fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości:e0quqp$fre$...@n...news.tpi.pl,
Elske <k...@o...pl> napisał(a):
> Xena napisał(a):
>
>> Przyjedziesz do mnie 21 maja i podasz do stołu, ,pozmywasz ugotujesz
>> jak ja będę przezywała komunię mojego dziecka, czy wykreslisz mi z
>> listy ludzi zaproszonych? W sumie masz rację - po co mam zapraszać
>> chrzestną z mężem i dwójką dzieci, niech sama przyjdzie, chrzestny
>> tak samo. A co. Jedyny stryj mojego dziecka też niech se da siana.
>> Rewelacja.
>
> Tatiana ja nie wiem, może ja niejasno piszę. Chodzi o to, co dzieciak
> z tego wszystkiego wyciągnie. Że rodzice to tam pół biedy. Ale taki
> 8-9 latek nie będzie czekał na sakrament tylko na imprę i prezenty. I
> nie będzie dumny z tego, że może pójść na mszy do komunii tylko z
> tego że dostał wieżę Hi-Fi. Uogólniam oczywiście, bo pewnie są takie
> dzieci, na których większe wrażenie zrobi to co w kościele. Ale
> znając troszkę psychikę dzieci w tym wieku podejrzewam, że jest ich
> mało.
Mam dziwne wrażenie, że dziecko i tak jest za małe, żeby w pełni zrozumiec i
przezyć ten sakrament. I czy będzie miało imprezę w knajpie z wycieczką
dookoła świata po, czy zwykły niedzielny obiad z rodzicami, to nie wpłynie
to na przezywanie duchowe samego sakramentu.
A w przypadku dziecka idącego do wczesnej komunii to już w ogóle.
Poza tym co chcesz mówić o przeżywaniu sakramentów przez dziecko jak ksiądz
podchodzi do większości tematów na tyle lajtowo, że kolęda trwa u dziecka
przedkomunijnego 1,5 _minuty_ ?? I dziecko po takim olewaniu tematu przez
księdza ma przezywac duchowo sakrament?
pozdrawiam Tatiana
--
Dowcip, który jest tylko dowcipem, nie jest dowcipem
/Hugo Dionizy Steinhaus/
|