Data: 2017-10-29 18:13:02
Temat: Re: Kacze cycki
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> UĹĽytkownik XL i...@g...pl ...
>
>> Mnie siÄ(TM) to absolutnie
>> nie zdarza i nic mnie tak nie wkurza, jak kupowanie od poczatku do
>> koĹ,,ca bez ĹĽadnej koncepcji - a potem pytanie wszystkich wokĂłĹ, âEURžno co
>> ja mam z tego zrobiÄ?âEURť
>
> MogĹ,abyĹ> po prostu w takiej sytuacji nie odpowiadac...
>
I zostawić starą babę tak samą, całkiem przez wszystkich zignorowaną??
;-))
Toż chociaż podnieść tętno jej trzeba. Może wraz z krążeniem wrócą jej
zdolności twórcze - albo chociaż zdolność guglowania zamiast gderania o
braku konceptu na zwykły kaczy cycek. A, no tak, nie taki znowu zwykły, bo
,,bez skóry"!
:-))
PS. Ot i zagwozdka, bo co tu w takim oskalpowanym kaczym cycku ciekawego,
że aż go tak bez namysłu kupiono - bo przecież powszechnie wiadomym jest,
że kaczy (jak i gęsi) cycek bez tej skóry i znajdującego się pod nią zwykle
tłuszczyku to zwykła podeszwa jest, do upieczenia już niezdatna, mogąca
tylko służyć za zwyczajność jakąś - zamiast kurczaka lub za tę'ż
chińszczyznę, na jaką szarpnęła się wątkodawczyni.
--
XL
|