W dniu środa, 16 stycznia 2019 20:41:16 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:

> Bo to jest najprostrza droga komunizmu, który zniecheca ludzi do
> jakiejkolwiek aktywności, a już tym bardziej do pracy.

Tjaa... praca czyni wolnym. Przez komin w Auschwitz.
W etyce pracy - chociaż oczywiście odrzuca ono prawo do lenistwa - nie chodzi
o to, żeby zachęcać do jakiejkolwiek pracy, w tym szkodliwej.

Autentyczna etyka pracy dzieli czas na czas pracy i czas wolny, jak również
wyraźnie podkreśla, żeby wykonywać wyłącznie pracę produktywną i to taką,
gdzie jakość bardziej się ceni niż ilość.

Fabryki zautomatyzowane zaspokajają obecnie wiele potrzeb, ale ceną tego
zaspokojenia jest niszczenie środowiska naturalnego i postępujące bezrobocie,
a także tandetna jakość towaru.

Niestety amerykańska "prawica" popiera produkcję zautomatyzowaną i eksploatację
rabunkową tylko czy taka praca może być nazwana pracą produktywną? Jest to
system zorganizowanej kradzieży, tylko bardziej perfidny. A to gdyż choć jeśli
nie od współcześnie żyjących ludzi, to od środowiska przyrodniczego oraz
od przyszłych pokoleń poprzez eksploatację metodą rabunkową.

Oni są tak samo groźni jak lewica neomarksistowska, bo tylko przekładają
problem okradania ludzi na dewastację zasobów naturalnych. Czyli porządzą
nie kilka lub kilkadziesiąt lat ale dajmy na to sto kilkadziesiąt, po czym
zasoby się skończą i będzie taki terror, jakiego Marks i Engels w swoim
Manifeście nie przewidzieli. ludzie się będą chyba sami zjadać i palić sobą
w piecach. Nie mówiąc o pracy, bo żeby była produkcja, to muszą być materiały,
a jakie mogą być materiały z góry śmieci trudnych do utylizacji?