hehe niezła wpadka ja też miałam takie wyjście ale nie ja kupowałam mięcho
tylko tata, kupił kure zamiast kurczaka (udka) zamarynował a ja toto upiełkam
na podeszwe.
Dlatego zawsze jak kupuje mięso, drób to biore całego kurczaka bo zdarza sie że
mają pomieszane z kurą.
Może szaszłyki z wieprzowiny? dobra i szybka rzecz, a można poszaleć.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl