Data: 2001-10-05 13:02:57
Temat: Re: Kaszaneczka, krupnioczek, kiszeńka...
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>obniżenie temperatury jamy ustnej do tej właściwej, odpowiedniej do
>kompetentnego i wiarogodnego kosztowania plastra właściwego. Inaczej
>moglibyśmy się wprowadzić w błąd.
>No i skoro drugi kawałek okaże się ludzki, pochłaniamy piętkę, potem resztę,
>żeby nie wchodzić do sklepu z nabytym już towarem i nie narażać się na
>aferę: "Patrzcie, taki niby kulturalny, a kawałek kaszanki ukradł i je po
>kryjomu!!!". Kupujemy trzy kawałki, jeden zjadamy podczas powrotu do domu,
>dwoma pozostałymi ew. dzielimy się z rodziną. Dla ojca największy, bo...
>bo.. bo tak.
sadysta...jedyne co ja tu mam to black pudding, a to w ogole nie
to, choc z koloru podobne.
Krysia
>
>
K.T. - starannie opakowana
____________________________________________________
__________________________
Posted Via Binaries.net = SPEED+RETENTION+COMPLETION = http://www.binaries.net
|