Data: 2010-06-08 07:43:51
Temat: Re: Kawa
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"medea" <X...@p...fm> wrote in message
news:4c0df137$0$2589$65785112@news.neostrada.pl...
> Panslavista pisze:
>
>> Zawsze ziarnista, a najlepiej niepalona - upalić można na patelni do
>> stanu jaki się lubi, a zmielenie w młynku żarnowym to tylko parę minut.
>> Zapachy i smaki bez aromatyzacji niebiańskie...
>
> Masz rację.
> Można Dallmayra kupić także w wersji ziarnistej, o ile się nie mylę. Sama
> pieca do wypalania kawy nie planuję ;), ale poważnie myślę o wymianie
> starego ekspresu na taki z młynkiem.
> Jeden z moich ulubionych zapachów kuchennych - aromat świeżo mielonej
> kawy. :)
>
> Ewa
Ja używam modułu młynka podłączanego do maszynki do mielenia mięsa Zelmer
typ 986:
http://www.zelmer.pl/akcesoria_nowe/art405,mlynek-za
rnowy.html
Ma bardzo dobrą regulację wielkości zmielenia produktu.
Co więcej do ziarna suchego jak i oleistego - mielę nim wszystko, od
siemienia lnianego poprzez pieprz do bułki tartej, jeżeli chcę mieć
wyrównane rozdrobnienie.
Oczywiście palarki są fantastyczne, ale wystarczy stara patelnia bez
teflonu. Co więcej - dogodzić podniebieniu można lepiej niż upalonym
równomiernie ziarnem - większa gama smaków i aromatów dzięki różnemu
stopniowi upalenia ziaren.
|