Data: 2010-10-07 18:06:41
Temat: Re: Kiedy i jak mówić dziecku o śmierci mamy?
Od: Qrczak <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2010-10-07 19:01, niebożę Chiron wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:i8knhd$gml$...@n...onet.pl...
>> Dnia 2010-10-07 15:47, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Szaulo<z...@p...pl> napisał(a):
>>>
>>>> Trochę wybiegam w przyszłość, ale faktycznie nie bardzo wiem, kiedy
>>>> i jak
>>>> powiedzieć synkowi, że jego mama nie żyje.
>>>>
>>>> Czy taki problem w ogóle się pojawi przed jego kontaktami i
>>>> porównaniami z
>>>> innymi dziećmi?
>>>>
>>>> Jak mówić dziecku dwu-trzyletniemu o śmierci, jeżeli w ogóle?
>>>
>>> co Toba kieruje, zeby taka emocjonlana i wazna rozmowe, konsuktowac
>>> na _tej_
>>> grupie??? czy potrzebujesz tematow do pisania, masz za dzuo czasu,
>>> czujesz
>>> sie wciaz samotny, czy za duzo osob spolnkowales i ci pamiec
>>> nawalila? czy
>>> po prostu nie wiesz, ze istnieja do tego odpowiedni ludzie, ktorzy
>>> profesjonlanie do tego podejda...o tej samej nazwie co grupa, ale
>>> majacy ku
>>> temu adekwatne uzasadnienie. Tam sie skieruj kiedy juz na powaznie
>>> zaczniesz
>>> o tym myslec.
>>
>> Iwon(k)a, weź no trochę poluzuj, bo Ci żyłka pęknie. Pogadać se
>> przyszedł chłopak po prostu. Ty już doszłaś do takiego etapu, że tylko
>> ze specjalistami gadasz?
>
> Jakoś dziwnie się zgadzam- podpisuję się pod tym, co napisała Iwon(K)a.
> Qrko- nie czujesz żadnego dysonansu czytując Szaulo?
Ewentualny dysonans eliminuję za pomocą świadomego oddechu.
Ale żeby zaraz dziwnie?
Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.
|