Data: 2008-05-05 12:29:35
Temat: Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 5 Maj, 13:23, Fragile <e...@i...pl> wrote:
> On 5 Maj, 13:07, i...@g...pl wrote:> On 4 Maj, 21:53, medea
<e...@p...fm> wrote:
>
> > > Prawdziwa 'miłość bliźniego' moim zdaniem
> > > polega w dużej mierze na akceptacji jego odmienności, jego sposobu na
> > > życie bez względu na to, czy jest nam to po drodze czy nie.
>
> > To rzeczywiście Ci się udało, to naprawdę JEST piękne, jakże mi to
> > mogło umknąć, Medeo?
>
> > Daj mi więc przykład, a nie nauczaj ex catedra - pokochaj mnie taką,
> > jaką jestem, z moim samouwielbieniem jako sposobem na życie.Dlaczego
> > chcesz mnie za wszelką cenę nagiąć do swoich kanonów?
> > :-)
>
> Czy wyrazenie przez kogos opinii uwazasz za naginanie do jakichs
> kanonow? Naprawde tak uwazasz? Szczerze?
Czy nie zauważyłaś, Fra, że parafrazuję Medeę? To ona twierdzi, że
właśnie ja chcę wszystkich przekonać, nagiąć itp, a przecież ja tylko
wyrażam swoje, swoje i tylko swoje opinie :-D
|