Data: 2008-05-05 12:20:45
Temat: Re: Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego...
Od: "Panslavista" <p...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"medea" <e...@p...fm> wrote in message
news:fvmtog$5g7$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> i...@g...pl pisze:
>
>> Dobrze, że napisałaś "niepostrzeżenie" - bo to słowo nie odnosi się
>> do mnie. Zresztą "można" - też, więc tym mniej cała reszta zdania.
>> Ale Medea powinna być zadowolona - oczywiście do momentu przeczytania
>> mojego niniejszego postu :-P
>>
>> PS. Najbardziej (nooooo, może to za dużo powiedziane) interesuje mnie
>> akceptacja Medei w stosunku do odmienności typu homo czy pedo - ach,
>
> Co konkretnie Cię interesuje? I dlaczego właściwie nie kierujesz tego
> pytania wprost do mnie? Dziwi mnie Twój sposób prowadzenia dyskusji.
> Zwykle, kiedy ktoś się z Tobą nie zgadza albo po prostu zwyczajnie próbuje
> przedstawić swój punkt widzenia, tak jak ja tutaj - nie atakuję Cię
> przecież - może spodziewać się takiego momentu, kiedy staniesz się
> agresywna. Wiesz o tym, że mówienie o kimś w 3 osobie w jego obecności (bo
> chyba moja obecność w tej dyskusji jest bezdyskusyjna ;-) ) jest pierwszą
> fazą agresji, próbą zlekceważenia? Dlaczego to robisz? Boisz się starcia
> wręcz? Dlaczego poświęciłaś mi cały passus pisząc do Fragile? Chcesz sobie
> z nią na mój temat pogadać? - przerzuć się na priv.
>
> Dlatego uważam Cię za osobę nieobliczalną, taka mi się rysujesz Ikselko -
> emocjonalnie nieustabilizowana. Czasem Cię niesie na plus a czasem in
> minus.
>
> Pozdrawiam
> Ewa
Hm!!! :-P)))))))))))))))))))))))))))))))))))))
|